Czy przymusowe zatrzymanie w szpitalu psychiatrycznym po nieudanej próbie samobójczej było podstawne?

Witam. Moją przyjaciółkę zatrzymano w szpitalu psychiatrycznym po przedawkowaniu leków, które było niezbyt zdecydowaną próbą samobójczą, a raczej próbą postraszenia, że chce się zabić. Sama się do tego przyznała. Zażyła tyle leków, że miała małe szanse, żeby się udało zejść, ale mogła sobie zaszkodzić.

Nieciekawie zrobiło się w szpitalu, bo została wbrew swojej woli zatrzymana bez możliwości wyjścia na czas nieokreślony. Nie wiem czy lekarz miał przesłanki do tego, żeby sklasyfikować to jako próbę samobójczą. Nie znam się na farmakologii. Widział jakie leki zażyła i w jakiej ilości. Każdy kolejny lekarz opiera się już na diagnozie (może błędnej) tego pierwszego i przymuje to jako próbę samobójczą bez wnikania w temat. Czy można podważyć tę decyzję i na tej podstawie zarządzać wypuszczenia ze szpitala?

Mam podejrzenia, że lekarz był negatywnie nastawiony i z automatu wysłał ją do szpitala zamkniętego. Wiem, że można odwołać się do sądu, ale lekarze w szpitalu odradzają mówiąc, że to gorsze rozwiązanie. Zaczynam w to wątpić, bo przy procedurze sadowej są określone terminy, a w tej chwili to oni mogą ją trzymać tak długo jak chcą.

Dodam na koniec, że nie zdarzyło jej się wcześniej coś takiego i nie jest osobą z grup o skłonnościach samobójczych. No i nie muszę dodawać, że w szpitalu są okropne warunki. Śpi na łóżku polowym na korytarzu, gdzie kręcą się ludzie z poważnymi zaburzeniami psychicznymi. Dzięki z góry za odpowiedź.

ponad rok temu

Witam serdecznie.

Nie podaje Pan, czy przyjaciółka wyraziła zgodę na przyjęcie do szpitala i jak długo w nim przebywa. Próba samobójcza może być przesłanką do przyjecia wbrew woli do szpitala psychiatrycznego zgodnie z Art. 23 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego (dotyczy on osób chorych psychicznie) lub Art. 24 (dotyczy osób, co do których podejrzewa się chorobę psychiczną - wówczas pobyt w szpitalu nie może trwać dłużej niż 10 dni).

Decyzję o przyjęciu do szpitala wbrew woli podejmuje lekarz, który konsultuje się w tej sprawie z innym lekarzem. Decyzję tą musi potwierdzić kierownik szpitala, a następnie zawiadomić w ciągu 72 godz sąd rodzinny, który wysłuchuje pacjenta w ciągu dwóch dni od otrzymania zawiadomienia. Sąd może nakazać natychmiastowe wypisanie pacjenta, jeśli stwierdzi, że przyjęcie do szpitala nie miało podstaw. W innym przypadku, w ciągu 14 dni wyznacza termin rozprawy, zasięgając opinii biegłego.

Każdy przypadek przyjęcia wbrew woli podlega więc "kilkupoziomowej" ocenie. Lekarz podejmujący decyzję o przyjęciu wbrew woli jest zobowiązany wyjasnić pacjentowi jego przyczyny oraz poinformować pacjenta o przysługujących mu prawach.

O terminie wypisu pacjenta przebywającego wbrew swojej woli decyduje ordynator oddziału. Podlega to wyłącznie jego ocenie do 30 dni od zatwierdzenia przez sąd przyjęcia wbrew woli. Po upływie tych 30 dni, jeśli pacjent lub jego rodzina żąda wypisu, a w ocenie lekarza nadal stwarza on zagrożenie dla siebie lub otoczenia - zostaje zawiadomiony sąd rodzinny, który wszczyna analogiczne postępowanie i wyznacza w ciągu 14 dni termin rozprawy.

Jeśli przyjaciółka uważa, że pobyt w szpitalu narusza jej prawa, może zażądać kontaktu z rzecznikiem praw pacjenta, którego zadaniem jest ochrona praw pacjentów.

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty