Witam!
Sprawa wizji w stanie tzw. śmierci klinicznej bardziej dotyczy filozofii, mitomanii i pokrewnych, podbarwionych nieco zabobonem doktryn. Czasem opowieści noszą charakter wspomnień marzenia sennego, bardziej fantazji niż rzeczywistości. Im większy polot lub skłonność do fantazjowania tym barwniejsze opowieści. Co ciekawe prawie zawsze jest jakiś element mistycyzmu i stąd te relacje budzą moje wątpliwości. To jest podobne jak cofanie w czasie w trakcie seansu hipnotycznego: przy przekroczeniu bariery czasu i cofnięciu do poprzednich żyć, prawie wszyscy są z klasy wyróżnionej, wysoko postawionej szlachty, elity, ważnych osobistości, gdzie jak wiadomo plebsu było wielokrotnie więcej - a jednak szlachta. Przypomina to nieco katatymię, czyli spojrzenie życzeniowe - wolimy być kimś!
Ze wspomnieniami z okresu "śmierci klinicznej" jest podobnie: "nam przekazano informację, my tego jesteśmy godni, nas do tego wybrano".
Uprzedzam, że mogę się mylić, ale na razie tego nie da się zweryfikować!!!
Pozdrawiam i życzę dalszych dociekań
W. Łuczkowski.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Dlaczego ciągle myślę o śmierci? – odpowiada Mgr Adam Horak
- Myślenie o tym, co jest po śmierci – odpowiada Piotr Bochański
- Jak znaleźć motywację do niepopełnienia samobójstwa? – odpowiada Lek. Jan Karol Cichecki
- Czy możliwe, że psycholog mnie okłamuje? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Złe samopoczucie po śmierci samobójczej taty – odpowiada Lek. Marta Hat
- Jak leczyć naprzemienne wysokie i niskie ciśnienie, kołatania serca, zawroty i uciskowe bóle głowy? – odpowiada Lek. Wiesław Łuczkowski
- Jak pozbyć się poczucia niskiej wartości? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Eliminacja złych nawyków żywieniowych – odpowiada Mgr Patrycja Sankowska