Czy strach przed ludźmi, szkołą i napady agresji są spowodowane nerwicą?

Witam, mam na imię Wiktoria, mam 13 lat, uczęszczam do gimnazjum i mam pewien problem już od 6 klasy. Otóż chodzi o to, że panicznie boję się szkoły, rano przed wyjściem mam skurcze żołądka i chce mi się płakać. W szóstej klasie wagarowałam - trwało to przez miesiąc, jednak teraz strach przed szkołą jest większy niż rok temu. Nie przepadam za moją klasą i nauczycieli też nie darzę sympatią, boję się ich i przez to w tym roku również narobiłam sobie problemów z wagarami - byłam u pedagoga, wytłumaczył mi, że muszę chodzić do szkoły i na tym zostało, nie mówiłam mu o swoich problemach, o lęku. Jednak strach przed szkołą nie jest jedynym moim problemem, to jeden z trzech, z którymi nie mogę się uporać. Jest jeszcze strach przed ludźmi - otóż jedynym miejscem do którego wychodzę z domu jest szkoła. Nie chodzę nawet do sklepu, z psem przed blok a nawet nie wyjrzę przez okno, bo wszędzie są ludzie, gdy obok nich przechodzę zaciskam szczękę i patrzę się w dół by na nich nie spojrzeć, a przecież nic obcy przechodzeń mi nie zrobił, nie wiem skąd ten lęk, ale tak po prostu mam. Agresja - to mój trzeci problem, otóż od kiedy zaczął się ten rok szkolny stałam się agresywna, w wakacje byłam spokojna i zrównoważona, a teraz? Krzyczę na wszystkich o byle co, o to, że mama przestawi mój kubek w inne miejsce, że pies szczeknie czy babcia zapyta po raz drugi czy chcę jeść – krzyczę, a czasem nawet dochodzi do szarpaniny którą ja wszczynam i to między mamą i babcią. Często rzucam różnymi przedmiotami albo ciągnę się za włosy na głowie gdy jestem zdenerwowana. To jest nerwica czy może jednak coś innego?

KOBIETA, 14 LAT ponad rok temu

Witam!
Agresja może być reakcją obronną przed narastającym wewnętrznym napięciem. Piszesz, że krzyczysz w domu na mamę i babcię, czyli osoby, które są Ci bliskie i starają się o Ciebie dbać. Warto, żebyś sama zastanowiła się, co tak naprawdę wywołuje agresję - czy są to słowa babci czy mamy, czy raczej Twoje problemy, z którymi nie potrafisz sobie poradzić. Byłaś u pedagoga, co oznacza, że chcesz znaleźć dla siebie odpowiednią pomoc.
Warto, żebyś porozmawiała o swoich problemach z mamą. Postaraj się w trakcie takiej rozmowy nie krzyczeć, ponieważ wtedy nie przekażesz najważniejszych informacji w sposób zrozumiały dla mamy. Jeśli nie będziesz potrafiła się przełamać, żeby z mamą porozmawiać w cztery oczy, możesz do niej napisać list i opisać problemy. Poproś mamę, żeby zabrała Cię na wizytę do psychologa. Problem z lękiem może się stopniowo nasilać i powodować coraz większe problemy w szkole i w domu. Dlatego warto zareagować jak najszybciej i postarać się znaleźć oparcie w bliskich osobach. Jesteś nieletnia, dlatego do wizyty u specjalisty niezbędna będzie zgoda mamy.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty