Jak sobie poradzić ze szkołą?
Witam mam na imię Karolina. Mój problem to nie chodzenie do szkoły. Boję się, ale nie tego, że ktoś mi coś zrobi, tylko presji nauczycieli.
Jak mam iść do szkoły to wymyślam sobie milion powodów, dla których nie pójdę i usprawiedliwień dla własnego sumienia. Ciągle kłamię koleżankom i nauczycielom. Najchętniej przestałabym chodzić do szkoły, wolałabym pracować. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, jestem w 3 technikum i jak tak dalej ze mną pójdzie, to nie zdam. Wiem, że cześć nauczycieli mnie za to nie lubi i to mnie martwi, jestem dobrą uczennicą i zawsze się im kłaniam.
Inni nie maja problemu z chodzeniem, a nawet to lubią, bo się spotykają ze znajomymi. Nie przejmują się tak, jak ja. Za dużo rzeczy biorę sobie do serca. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.