Czy takie zachowanie mojego syna powinno budzić obawy?
Witam.
Jestem mamą 2.5 letniego Antosia. Antoś dostał 10 punktów jak się urodził, ale miał częste kolki i praktycznie nie wodził za mną wzrokiem tylko płakał. Nie gaworzył prawie wcale nie patrzył na mnie prawie wcale. Miał problemy ze stopami bo chodził późno i na początku tylko na palcach. Lekarz pediatra stwierdził, że ma nie rozwinięte jelitka , a ortopeda prostował stopy,uspokajał że to minie i teraz chodzi normalnie. Martwiła mnie mowa bo mały mówił na wszystko podobnie tzn .dziadek - wawek, robak-wawek, Wujek-wawek itp.nazywał dziwnymi jego słowami przedmioty. Bawi się kółkami aut i ta zabawa jest nudna jakby bez życia. Potrafi przez dłuższą chwilę zaglądać do auta i obracać wiatraczkiem i tylko bajki i bajki w telewizji. Teraz zaczął powtarzać to co mówię i powtarza dużo nawet swoje dziwne słowa powtarza po kilka razy. Nie jest ciekawy niczego, nie zadaje pytań sam od siebie np.co to? . Pije dużo mleka i zrywa się z krzykiem w nocy. Nie da sam cześć trzeba mu przypominać bo zapomina popodziękowaćNie powie jak ma na imię i ile ma lat Przychodzi żeby przytulić, ale na krótko. Czasem jak próbuje na mnie krzyczeć, bo często jest niecierpliwy i się szybko irytuje to potrafi obracać oczami do góry. Nie reaguje na imię trzeba powtarzać polecenia. Wołania jakby nie słyszał, a słuch ma okej. W kółko wchodzi w ciasne miejsca lub się wspina i nie słucha, że nie wolno. Potrafi patrzeć w koło piorącej pralki i wrzucać wszystko do brodzika czy do toalety. Nie chce siedzieć na nocniku i robić siku itp.nie da się nikomu innemu przebrać tylko mi, a wyjazd na bilans to walka i krzyk paniczny jakby zamiast lekarza widział diabła. Nie chce jeść wielu rzeczy tylko papki i ma pruchnicę może to przez zęby. Lubi jeździć autem i pamięta gdzie stoją koparki. Rozumie co do niego mówimy, wyrzuci papierek do kosza jak powiem kilka razy. Czasem zanim coś powiem on już mnie wyprzedza i biegnie. Czasami patrzy w okno i coś mówi do siebie. Nie gestykuluje jak mu czegoś nie dam tylko kładzie się na podłodze i płacze a nawet ryczy lub skacze i krzyczy. Proszę o pomoc