Czy te objawy świadczą o tym, że mój mąż ma nerwicę?
Dzień dobry. Mój mąż ma 34 lata, od kilku lat prawdopodobnie cierpi na nerwicę. Prawdopodobnie, ponieważ nigdy nie był u specjalisty, diagnozę postawił sobie sam na podstawie zaobserwowanych objawów oraz tego, ze jego matka cierpi na tę chorobę. Życie z nim jest naprawdę trudne, od lat namawiam go na wizytę u specjalisty, on jednak wymiguje się tłumacząc to tym, że i tak nie będzie mógł rozpocząć leczenia. Mąż jest kierowcą samochodów ciężarowych, dlatego, jak twierdzi żadne leczenie farmakologiczne nie wchodzi w grę. Ponadto, każda wizyta u psychiatry jest ponoć odnotowywana w systemie, co uniemożliwi mu przejście testów psychotechnicznych. Czy rzeczywiście nie ma dla niego pomocy? Jakie jest wyjście z tej sytuacji? Namawiałam męża nawet na zmianę pracy, jednak on nie bierze tego pod uwagę. Nasza rodzina ogromnie cierpi z powodu jego zachowania, coraz częściej mam ochotę się poddać i od niego odejść, bo sama ledwo wytrzymuję przy nim psychicznie.