Czy terapia przyniosła zamierzony efekt?

Witam. Mój mąż skończył niedawno terapię grupową na oddziale dziennym, leczenia nerwic i depresji. Mniej więcej w połowie trwania terapii, zaczął wchodzić w silne relacje z członkami grupy. Mówił mi, że to jeden z celów terapii, zgadzam się z tym, jednak martwi mnie z jaką intensywnością i zażyłością pielęgnuje te kontakty. Jak wracał z terapii, to codziennie do późnych godzin nocnych, pisał smsy z członkami grupy, nie mówił o niczym innym niż o grupie, jej członkach i ich sprawach. Po zajęciach spędzał z nimi mnóstwo czasu. Na moje uwagi, że chyba jest zbyt mocno zaangażowany, że nie zajmuje się przez to domem i dzieckiem, reaguje nerwowo i ma pretensje, że ja niczego nie rozumiem, i że tak ma być, ci ludzie są dla niego jak rodzina... Teraz terapia skończona, więc z telefonem spędza cały dzień, umawia się na spotkania, kawy, imprezy.... Ciągle go nie ma, a jak jest to i tak w telefonie... Czy to minie? Czy coś jest nie tak?
KOBIETA, 42 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty