Czy to jest nerwica żołądka?

Czy to jest nerwica żołądka? 3 dni temu miałam stresujący prawie cały dzień, ale najbardziej wieczór. Wszystko było dobrze gdy w niedzielę rano wstałam z bólem żołądka. Wieczorem denerwowałam się również. Zaczął mi boleć żołądek i niestety boli dalej. Tylko że w ciągu dnia nie czuję tego dyskomfortu. Nasila się on wieczorem i w nocy. Zaczynam się sama trząść z nerwów chociaż wydaje mi się że jestem spokojna. Pilam melise pomogła ale tylko na kilka godzin. Jak się z tego wyleczyć? Dziękuję
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Witam Panią. Napiszę coś co być może Panią zaskoczy i zadziwi. Ma Pani bardzo mądry organizm. Proszę zwrócić uwagę na pewną prawidłowość. Był taki dzień, w którym przeżywała Pani dużo stresu a zwłaszcza wieczór. Po tym dniu pojawiają się bóle brzucha, zwłaszcza wieczorami i nocą. Pani ciało pamięta kiedy było najwięcej stresu i o tej porze daje Pani sygnały. Proszę nie stawiać sobie samodzielnie diagnozy (typu nerwica żołądka). Z pewnością jesteśmy jednością i to co dzieje się w jednej sferze wywołuje rezonans w drugiej. Proszę zgłosić się do kontaktu bezpośredniego z psychologiem, żeby opracować dla siebie sposoby radzenia sobie ze stresem. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/

0
Mgr Michał Pyter Psychologia
60 poziom zaufania

Witam Panią.
Przede wszystkim proszę się nie niepokoić, ponieważ tego typu objawy są zupełnie normalne. Proszę zauważyć, że większość silnych emocji, które odczuwamy, czujemy również w naszym ciele. W okolicach żołądka lubią się lokalizować takie emocje jak ekscytacja, ale również takie jak niepokój. Długotrwałe odczuwanie silnej emocji może współwystępować z opisanymi przez Panią dolegliwościami. Jednak na podstawie Pani opisu nie można wykluczać innych przyczyn bólu brzucha. Dlatego proszę skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu a następnie z psychologiem/psychoterapeutą, gdzie nauczy się Pani jak radzić sobie ze stresem oraz lepiej pozna własne emocje.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Michał Pyter
https://michalpyter.com

0

Witam, w pierwszej kolejności należy wykluczyć dolegliwości medyczne, a więc wykonać niezbędne badania. Jednak Pani sama przypuszcza, że jej dolegliwości mają bardziej charakter psychologiczny, niż medyczny. Jeżeli tak jest, że to przeżywane emocje powodują u Pani opisany ból żołądka to warto zastanowić się - co takiego się wydarzyło w ciągu dnia i jakie towarzyszyły mi emocje ? Czy tak jest codziennie, czy po określonych wydarzeniach? Niech się Pani przyjrzy swoim uczuciom i zależnościom pomiędzy tym co Pani przeżywa a bólem brzucha. Psycholog na pewno pomoże Pani zrozumieć, świadome i nieświadome przyczyny takiego sposobu przeżywania. M. Janusek

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy to tylko nerwica żołądka?

Witam Mam 25 lat. Dwa lata temu wykryto u mnie helicobacter. Wyleczyłam się. Wówczas miałam wrzody, krwawienia wewnętrzne, zapalenie dwunastnicy, żołądka, mam też przepuklinę na wlocie do żołądka. Towarzysyzl mi długo silny refluks. Kilka lat temu mój dziadek zmarł na raka żołądka. Też zaczęło się od helicobacter. Od jakiegoś czasu wróciły mi wszystkie objawy. Bóle brzucha, praktycznie nic nie jem, wzdęcia, ciągle mi niedobrze, uczucie okropnej sytości po najmniejszym posiłku. Zrobiłam testy z kału na helicobakter i wyszedł ujemny. Jestem osobą która też bardzo się stresuję. Czy mam już zacząć panikować czy to po prostu nerwica żołądka. Rzywilam się wcześniej bardzo dobrze jedzenie na parze, zero alkoholu, praktycznie bez przypraw, bez smażonego bez pieczywa bez słodyczy. Od roku zaczęłam odpuszczać. Jem w zasadzie normalnie, bo nie czułam objawów. Nie jem niezdrowo, ale już nie jest to jedzenie jalowe. Nie wiem co robić. Faktycznie ostatnio miałam sporo stresu..
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Witam! Najlepszym wyjściem będzie konsultacja w Poradni Zdrowia Psychicznego: porobią odpowiednie badania testowe, określą profil osobowości, wrażliwość na sugestię poziom lęku i niepokoju wewnętrznego i zaproponują najrozsądniejsze rozwiązanie: Psychoterapię z ew. wsparciem lekami p/lękowymi. Powodzenia W . Łuczkowski.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Nerwica żołądka. Nadwrażliwość żołądka.

Witam! Mam 18 lat, jestem mężczyzną. Zacznę od tego, że jestem osobą, która niezwykle łatwo jest w stanie sobie coś „wkręcić”. Mój mózg jest podatny na wszelkiego rodzaju negatywne warunkowanie, typu jeśli coś tam się stanie, to ja tak i tak zareaguję. Moją zmorą od dziecka są dolegliwości żołądkowe, mianowicie mdłości w określonych sytuacjach. Wszystko zaczęło się, gdy chodziłem do podstawówki. Odwiedziłem z kumplem jakąś ruderę, rzekomo nawiedzaną przez duchy. Oczywiście nic tam nie było, ale w nocy znowu coś sobie wkręciłem i nie mogłem zasnąć. Niby nic w tym dziwnego, wiadomo dzieciaki mają różne schizy. Gdy tak leżałem, stwierdziłem, że jeśli zaraz nie zasnę, to nie wyśpię się i jutro w szkole na pewno będę zaspany, nie będę mógł się skupić, dostane złe oceny itd. Z moim ciałem zaczęło dziać się coś dziwnego. Zacząłem się nadmiernie pocić, było mi gorąco, serce przyspieszyło. Po pewnym czasie poczułem, że jest mi niedobrze. Potem kojarzyłem z tymi mdłościami każdy wieczór. Obawiałem się, co będzie jeśli znowu... To był straszny czas. Każdego wieczoru musiałem przeżywać to na nowo. Jednak udało mi się z tego jakoś wyjść. Od kilku lat spałem spokojnie, jednak z wyjątkami. Czasami to powracało i cały czas w podświadomości odczuwałem strach, że ten odruch powróci, że wkręcę go w schemat jakiejś innej czynności. Tak też się stało. Rok temu dolegliwość ta odezwała się na nowo, tym razem w zestawieniu z kontaktami damsko-męskimi. Ogólnie jestem bardzo towarzyskim człowiekiem. Jeśli jednak sytuacja w relacjach z jakąś bliską mi osobą płci przeciwnej posunie się dalej, gdzieś do przedsionka związku, to ta dziwna dolegliwość znacznie mnie osłabia. Nie raz już wymiotowałem przed imprezą i rezygnowałem z pójścia na nią. Najgorsze jest to, że ja nic nie mogę na to poradzić, zachowuję się dziwnie, ta druga osoba to widzi, ja staram się jej unikać, a nasze stosunki ulegają ochłodzeniu. Zawsze po takim incydencie pojawiają się u mnie negatywne emocje: przygnębienie, brak nadziei i chęci do czegokolwiek, poczucie bezradności. Najdziwniejsze jest to, że jeśli przebywam z tą osobą, rozmawiam, śmieje się to nic się nie dzieje. Te dziwne rzeczy mają miejsce na poziomie podświadomym, gdy np. rozmyślam o niej w domu, myślę jakby to było wspaniale, gdybyśmy byli razem, etc. Wygląda to tak jakby mój organizm wykorzystywał to schorzenie żołądkowe tak, żeby mi przeszkodzić w osiągnięciu szczęścia. Wskutek tych dziwnych zjawisk nie mogę na dobre rozwinąć skrzydeł. Gdy tylko staję się mocniejszy, to dostaje po dupie i znowu wracam do poprzedniego, cichego, skromnego życia, bo tak bezpieczniej. Jestem wycieńczony walką z tym „czymś”. Przerażająca jest świadomość, że gdyby nie te anomalie, to mógłbym żyć na o wiele wyższej stopie niż teraz. Boję się pomyśleć co jeszcze mogę sobie wkręcić. Czy wiecie Państwo, co to może być za choroba? Czy to jakiś rodzaj nerwicy? Jak mogę z tym walczyć? Z góry dziękuję za odpowiedź i przepraszam za użycie kolokwializmów :) Billy

MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Witaj!

Na odległość nie mogę postawić diagnozy, ale z opisu wnioskuję, że cierpisz z powodu zaburzenia lękowego, kiedyś określano je mianem nerwicy. Jego objawami są m.in. lęk oraz towarzyszące mu np. mdłości, napady gorąca, czy przyspieszone bicie serca, które pojawiają się w konsekwencji wystawienia na stresujący bodziec lub na skutek samego myślenia o nim. Tego typu zaburzenia leczy się za pomocą psychoterapii. Leczenie koncentruje się na znalezieniu źródła lęku, wyeliminowaniu go lub nauczeniu się lepszych sposobów radzenia sobie z nim. Psychoterapia daje stosunkowo szybkie efekty, już nawet po kilku sesjach pacjenci zwykle odczuwają znaczną poprawę. 

Sugerowałabym, abyś nie zwlekał z umówieniem wizyty u psychoterapeuty, ponieważ jedno nieleczone zaburzenie często skutkuje rozwinięciem się kolejnych. Polecałabym Ci terapię w nurcie poznawczo-behawioralnym. Na wizytę u psychoterapeuty możesz się zapisać w poradni zdrowia psychicznego lub w prywatnym gabinecie psychoterapeutycznym. Wszelkie potrzebne adresy znajdziesz w internecie.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty