Czy to menopauza?
Mam 49 lat. Od kilku lat mam nieregularne miesiączki. Najpierw wywoływane zastrzykami, potem dostałam tabletki dopochwowe na kurację prawie roczną. Niestety niewiele pomogły. Miesiączkę dostaję albo po dwóch, trzech tygodniach albo po ośmiu, a nawet dziewięciu. Ale to nie niepokoi mnie tak bardzo. Mam inny problem. Otóż od kilku tygodni źle sypiam i jestem nie do wytrzymania. Z byle powodu robię awanturę. Wciąż dopatruję się podstępu. Mam wrażenie, że nikt mnie nie lubi (no ja sama siebie już nie mogę znieść). Kupiłam w aptece tabletki. Przez miesiąc brania stan się pogarsza. Tak jakby w ogóle nie działały. Boję się przyjmować hormony, bo moja siostra miała raka piersi (jeszcze jest leczona), a mój tata miał raka jelita grubego, a teraz prostaty. Czytałam, że w takiej sytuacji lepiej z hormonami nie ryzykować, ale nie mogę żyć w ciągłym stresie. Mąż i tak jest cierpliwy, ale widzę, że męczy go moje zachowanie. Co mam robić? Jakimi środkami mogę sobie pomóc? Proszę o poradę.