Czy to możliwe, żebym miał jakiś ciężki rodzaj astmy?

Witam, piszę w sprawie zróżnicowania duszności na tle nerwowym a astmy lub może występuje to razem? Około 3 lata temu zaczęły pojawiać mi się najpierw sporadyczne duszności nocne, bez kaszlu, bez świszczącego oddechu, czułem potrzebę pogłębienia oddechu, po czym przychodziła ulga i szedłem spać, bez wybudzania. Z biegiem czasu duszności się nasilały, zaczęły się pojawiać szczególnie w sytuacjach stresowych oraz nocą, a także nawet podczas wysiłku fizycznego. W maju 2022 roku trafiłem wreszcie pierwszy raz na SOR, po czymś co przypominało atak paniki - potężne duszności, mrowienia tężyczkowe całego ciała, wysokie ciśnienie, drżenie mięśni, bóle klatki piersiowej. Na SORze zostały wykonane mi badania krwi i obrazowe klatki piersiowej, stwierdzono 'zaburzenia nerwicowe'. Uwierzyłem w tę diagnozę i starałem się 'olewać' objawy, zacząłem spotkania u psychologa, starałem się kontynuować normalne życie. Jednak jeden objaw, tj. ciągle narastające duszności, coraz to większa niemożność nabrania wdechu na przestrzeni miesięcy nie dawała i nie daje spokoju do tej pory, obecnie jest fatalnie, nie mogę przespać pół nocy, nie mogę funkcjonować, mam wrażenie, że to duszności napędzają lęk, a nie na odwrót. Od 2 miesięcy zaczęła się również jakaś chrypa, łamiący się głos, pochrząkiwanie, smyranie na poziomie tchawicy, pokasływanie, problem ze śmianiem się, dosłownie czuję jakbym miał blokadę tchawicy/krtani i nie mógł się szczerze, głęboko, długo roześmiać. Byłem wielokrotnie u pulmonologów, którzy w płucach nic nie słyszą, miałem dwie spirometrie, które niby nie wykazały nic niepokojącego, aczkolwiek duszności podczas badania były tak silne, że nie byłem w stanie do końca poprawnie wykonać tego badania - dmucham zaledwie 2.5-3 sekundy. Próbne leki na astmę przez tydzień, wziewy rozszerzające doraźnie oskrzela nie przynosiły większej ulgi, wręcz powodowały tylko jeszcze większe kołatania serca i niepokój, a oddechu nie mogłem nabrać tak samo. Obecnie czekam na kolejne wizyty u lekarzy, jednakże mój stan na co dzień jest tak tragiczny, że każdego dnia myślę o śmierci, a na SOR-ze ze stoickim spokojem odsyłają mnie do domu. Bardzo proszę o jakiekolwiek światełko w tunelu, bo pomału tracę nadzieję, ja wierzę w diagnostykę nerwicy, ale pokasływanie, przewlekła chrypa, smyranie w tchawicy i AŻ TAKIE duszności od nerwicy? Czy to możliwe, żebym miał jakiś ciężki rodzaj astmy, który przebiega bez charakterystycznych świstów, i na który nie pomagają leki?
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Jedzenie może zwiększać ryzyko alergii! Zobacz, na co uważać

Dietetyk kliniczny Iwona Wierzbicka mówi o tym, jakie produkty spożywcze mogą wywoływać alergie. Ryzykowne mogą być: jaja, kolorowe barwniki spożywcze i produkty paczkowane zawierające glutaminian sodu wywołujący reakcje alergiczne. Oprócz tego warzywa takie, jak bakłażany, papryka, pomidory czy ziemniaki przyczyniają się do rozszczelnienia jelita, co może wywołać róznego rodzaju alergie.

Witam Pana,

Jeżeli lekarz zdiagnozował u Pana zaburzenia lękowe (nerwicowe),

to one mogą powodować dolegliwości, które Pan opisuje.

Opisane przez Pana objawy, zwłaszcza lęk o własne zdrowie,

często towarzyszą zaburzeniom nerwicowym.

Jednak koncentrowanie się nawet na niewielkich dolegliwościach

powoduje, że lęk o zdrowie i o własne życie narasta i co raz trudniej

go ujarzmić, a to może doprowadzić nasilania objawów.

Zaburzenia lękowe (nerwicowe) bardzo często przyczyniają się

do odczuwania różnych nieprzyjemnych objawów somatycznych,

Ludzie cierpiący na zaburzenia lękowe często doświadczają

różnych nieprzyjemnych objawów somatycznych wywołanych

rozchwianiem równowagi układu wegetatywnego, m.in. przyspieszony

oddech, uczucie duszności, ból w okolicach serca, kołatanie serca,

przyspieszone tętno, skoki ciśnienia, bóle głowy, zawroty głowy

i wiele innych dolegliwości, które jeszcze bardziej potęgują ich lęk.

Postawioną diagnozę można potwierdzić lub wykluczyć

tylko podczas osobistej konsultacji, po wnikliwym wywiadzie

i zbadaniu okoliczności, które doprowadziły do opisanych zaburzeń.

Żeby Panu pomóc, trzeba poznać dokładnie naturę Pana problemu,

dotrzeć do przyczyny Pana dolegliwości i na tej podstawie opracować

właściwą metodę terapii.

Zachęcam Pana do podjęcia odpowiedniej psychoterapii.

Terapeuta pomoże Panu uporać się zarówno z objawami

jak i przyczynami zaburzeń nerwicowych oraz ich konsekwencjami,

dzięki czemu odzyska Pan spokój i radość życia.

Gdyby chciał Pan porozmawiać ze mną o problemie,

to zapraszam do kontaktu.

Istnieje możliwość konsultacji online,

np. za pośrednictwem komunikatora Skype.

Pozdrawiam serdecznie



Hanna Markiewicz,

psycholog,

e-mail: psycholog24x@gmail.com

tel. 505 075 298,

https://psycholog24online.pl/


0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty