Czy to nerwica u niemowlęcia?

Jestem mama rocznej dziewczynki, od kiedy wróciłam do pracy -córka miała wtedy 8 miesięcy- zaczęła się  "dziwnie" zachowywać, w tej chwili nie ma praktycznie nocy aby dziecko nie budziło się  z przeraźliwym płaczem, jedynie pomaga gdy ja wezmę na ręce i lulam, lub kładę na swój brzuch to wtedy dalej śpi, mało tego często płacze przez i cos tam gada po swojemu naprzemian skomląc. Ponadto córeczka nie odstępuje mnie na krok, ciągle chce być tylko na rekach, często wybucha płaczem i wówczas wymiotuje, w żaden sposób nie mogę jej uspokoić, jest wystraszona, zdaje sobie sprawę z tego ze jej rytm dobowy uległ całkowitemu zaniechaniu, przez moja prace, niestety dojeżdżam 120 km do pracy, żeby zdążyć wyjeżdżam z domu często o 4 lub najpóźniej o 5 rano, a wracam 22, i tak jest co drugi dzień, w moim miasteczku nie udało mi się  znaleźć niani, bo żadna nie chciała przychodzić tak wcześnie do dziecka, wiec jestem zmuszona często wozić dziecko do zaprzyjaźnionej koleżanki. Prosiłam swoich przełożonych o oddelegowanie lub o przeniesienie do pobliskiej miejscowości, ale zwyczajnie odmawiają mi, martwię się  co będzie dalej, jak już w tak wczesnym okresie tak się  zachowuje? czy powinnam iść do specjalisty, jak wygląda takie badanie, czy ewentualnie sporządzi on opinie, może wówczas moi przełożeni zrozumieją powagę sytuacji, co robić?

KOBIETA ponad rok temu

Witam!

Małe dzieci potrzebują przede wszystkim bliskości rodziców. W wieku kilku miesięcy dziecko nie jest w stanie zaspokoić swoich potrzeb, dlatego jest całkowicie uzależnione od działań rodziców. W tym czasie ważne jest nie tylko zaspokajanie potrzeb fizycznych, ale przede wszystkim psychicznych. Kiedy nie ma Pani przez tak długi czas przy dziecku, to ono może reagować w opisany sposób, ponieważ nie rozumie sytuacji, czemu nie ma przy nim matki. Taka sytuacja może wywoływać w nim lęk i niepokój. Warto, żeby poradziła się Pani w tej sprawie lekarza pediatry, który będzie mógł zbadać dziecko i zdiagnozować problem. Natomiast Pani powinna się zastanowić, jak rozwiązać ten problem, żeby nie cierpiało na nim dziecko. Może warto skorzystać z pomocy babci lub znaleźć stałą nianię, by dziecko pozostawało ciągle w domu i nie musiało być wybudzanie o 5 rano. Ta sprawa pozostaje do rozpatrzenia przez Panią.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty