Czy to zapalenie tchawicy?

Witam. Zastanawiam się czy nie mam zapalenia tchawicy czy czegoś takiego, bo miałem większość objawów opisanych w internecie ale jak wiadomo takim rzeczom nie zawsze można ufać. Żeby jak najdokładniej można było zdiagnozować problem bez udania się do lekarza opiszę całą sytuację. Aktualnie mieszkam i pracuję w Holandii i nie ma takiej opcji żeby pójść do lekarza, kiepsko opisać problem jak się nie zna angielskiego. Mam 23 lata, mężczyzna, większość czasu tak zwany okaz zdrowia jak ryba 84kg/175cm wzrostu (jeśli to ma znaczenie). Zaczęło się to wczoraj z rana gdy miałem wstać do pracy. Poczułem, że mam w gardle coś jakby gulę i jakby suchość w samym gardle. Zdarzało mi się tak czasami przy spaniu przy suchym powietrzu, ale wtedy wystarczyło poczekać aż "odskoczy" i było po problemie. Po około 6 godzinach pracy w końcu odskoczyła i była mocno żółta wydzielina ale problem nie ustąpił. W następnych godzinach w dodatku czułem się strasznie osłabiony (to akurat normalne po 10 godzinach pracy, ale mi się zrobiło zimno, więc ubrałem 2 bluzy, a pod koniec ostatnie parę minut rzeczywiście byłem osłabiony) W dodatku pod koniec pracy strasznie bolała mnie głowa jakby od zatok. Po powrocie do domu od razu położyłem się spać, ze zmęczenia około godziny 18 (wcześniej posmarowałem zatoki czyli czoło pod oczami i nos Amolem i założyłem czapkę) i spałem do rana ok 7 ale z przerywanym snem mniej więcej co godzinę/dwie. Co najmniej dwa razy jak się obudziłem było mi zdecydowanie za gorąco, co nie jest normalne bo grzejnik był odpalony na 3 a ja śpię pod kocem. (Trzeba zaznaczyć że czasami śpię przy grzejniku na 5 i się nie budzę bo za ciepło). Otwierałem na parę minut okno i dalej do spania. Gdy wstałem znów ruszyłem do pracy. Mimo spania tylu godzin byłem strasznie zmęczony i osłabiony i bolało mnie prawie całe ciało (możliwe, że od niewygodnego spania), ale przede wszystkim bolała mnie klatka piersiowa. Klatka piersiowa osłabienie i bóle ustały po godzinie 12 i mniej więcej też wtedy odkaszlnąłem wydzielinę która była ponadprzeciętnie lepka prawie twarda i mocno brązowa. Co chwila też "wyciągam" z gardła delikatnie żółtą i żółtą wydzielinę. Teraz jest godzina 23 i gula w gardle i ból szyi (bardziej karku, a dokładniej na dolnym odcinku szyi z prawej i lewej strony, gdy uciskam z boku grdykę również boli) nie ustały. Jestem też na pewno odwodniony (a jeśli nie to ważną chyba informacją będzie, że mocz jest intensywnie żółty (pijam tylko wodę przefiltrowaną i dzisiaj wypiłem licząc na skuteczność 2 kubki gorącej herbaty)). Ogólnie oprócz tej guli która może zacząć powodować kaszel i bólów szyi gdy nią poruszam pod odpowiednimi kątami, czuję się wręcz świetnie zdrowy. Ważnymi informacjami może być to, że przyjmuję od paru dni witaminę C mniej więcej połowę tabletki która niby zawiera 1250% dziennej dawki zapotrzebowania, 1 tabletkę witaminy D o wartości 1000 czegoś i tabletkę magnezu 50% dziennej dawki. Do tego jestem alergikiem na roztocza (zatoki mi wtedy siadają), a wczoraj pracowałem w miejscu gdzie było sporo kurzu na półkach i nie było jakoś specjalnie klimatyzowane, temperatura pokojowa. (Chociaż gdyby to była alergia to bym już wysmarkał ze 3-4 rolki papieru toaletowego a katar mam bardzo mały taki spontaniczny raz na 1 do 4 godzin nawet.) Może być tak, że się zaraziłem czymś od kogoś, bo pracowałem też wczoraj obok człowieka, który kaszlał bardzo. Nie wiem jakie informacje mogły by pomóc. Czy może być to początek jakiejś choroby typu zapalenie tchawicy, krtani, oskrzeli? Jeśli tak to trudno udam się do lekarza, chociaż z tego co słyszałem w Holandii na wszystko polecają paracetamol a to zdaje się można kupić bez recepty. Czy może jest to coś innego, które da się wyleczyć bez przykucia do łóżka przez 2 tygodnie na co również nie mogę sobie pozwolić? Proszę o odpowiedź i z góry za nią dziękuję.
MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty