Czy w takiej sytuacji powinnam skonsultować się z psychologiem czy psychiatrą?
Witam.
Mam 30 lat. Od jakiegoś czasu czuje się nieszczęśliwa sama ze sobą, jeśli się zdenerwuje potrafię rzucać największymi wulgaryzmami w stronę bliskichh. Nadszedł ten czas kiedy wiem, że tak nie może być i pragnę to zmienić. Czasami w nocy rozmawiam przez sen i budzę się, bo czuję jakby coś po mnie chodziło i szukam tego w łóżku.
Zrobiłam pierwszy krok i poszłam do psychologa, ale nie wiem czy nie powinnam udać się do psychiatry? Dodatkowo od dzisiaj zażywam tabletki bez recepty positivum. Proszę mi doradzić co może być dla mnie lepsze?