Wkładka hormonalna a środek wczesnoporonny

Moje poprzednie pytanie dotyczyło odstawienia tabletek antykoncepcyjnych z powodu krwawień w środku cyklu. I tak też się stało, w związku z czym moja Pani ginekolog zaproponowała mi wkładkę hormonalną. Zapytałam ją czy wkładka hormonalna działa tak jak spirale o których dawno słyszałam w Polsce (obecnie mieszkam w USA), czyli nie pozwala zagnieździć się już zapłodnionemu jajeczku (po mojemu to już człowiek) w macicy. Ona powiedziała, że wkładka hormonalna działa inaczej, tzn. hormon, który się z niej wydziela zagęszcza śluz nie pozwalając plemnikom przedostać się do jajeczka. Dlatego też założyłam sobie wkładkę hormonalną i dopiero jak przyszłam do domu to "weszłam" na internet, na forum dotyczące wkładki hormonalnej i tam wyczytałam, że to do końca nie jest tak. Niektóre opinie były wręcz zatytułowane "dzieciobójczynie" kierowane do osób, które pozytywnie wypowiadały się o wkładce hormonalnej. Teraz mam wielki problem i zadręczam się myślami czy faktycznie może dojść do zapłodnienia i potem dopiero wkładka hormonalna zapobiegnie zagnieżdżeniu się jajeczka. Jeżeli tak to będę musiała ją usunąć (jestem głęboko wierząca a poza tym nie mieści mi się to w głowie, że mogłabym zabijać). Proszę o poradę i może więcej szczegółów dotyczących wkładki hormonalnej. Jak szybko po jej założeniu można zacząć współżyć, czy to nie wypadnie, czy można używać rąk podczas gry wstępnej bez obawy że się to wyciągnie za ten sznurek? Na prawdę mam wiele wątpliwości (coraz więcej). A najważniejsze jest to czy mogę teraz jak mam wkładkę hormonalną zrobić sobie cystoskopię nerek, czy lekarz wprowadzając kamerę do pochwy(tak ma to badanie wyglądać) nie uszkodzi tego lub nie przesunie. Bardzo proszę o poradę i więcej wskazówek i informacji. Jedno wiem, że gdybym przed zabiegiem przeczytała te fora na temat wkładki i jej działania to bym tego na pewno nie założyła. Dziękuję
KOBIETA ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam!

Z punktu widzenia WSPÓŁCZESNEJ terminologii medycznej wkładka wewnątrzmaciczna, nawet ta miedziana, pozbawiona hormonów, nie jest środkiem wczesnoporonnym. Nie powoduje ona bowiem poronienia zagnieżdżonych płodów lecz uniemożliwia zarodkom zagnieżdżenie. Ponieważ zarodek się nie zagnieżdża, nie można mówić o poronieniu. Ocena etyczna tej metody pozostaje jednak odrębną kwestią, w jej ramach uniemożliwienie zagnieżdżenia może być traktowane na równi ze spowodowaniem poronienia zagnieżdżonego zarodka. Gdyby nie było wkładki, zarodek najprawdopodobniej zaimplantowałby się w endometrium i kontynuował swój rozwój.

Wkładka zawierająca hormony działa w kilku mechanizmach. Ocenia się, że zawarty w niej progestagen blokuje wystąpienie owulacji w średnio połowie cykli. Dodatkowo wpływa na śluz szyjkowy, by utrudniał przemieszczanie się plemników oraz na grubość endometrium macicy, tak by utrudniać zagnieżdżenie się zarodka. Mimo, że ów wpływ na stan endometrium może opierać się na nieco innym mechanizmie niż przy wkładce miedzianej, to cel tego działania jest ten sam - uniemożliwić zagnieżdżenie zarodkowi.

Wkładka nie stanowi przeciwwskazania do cystoskopii, która jest badaniem dróg moczowych, a więc kamerka jest wkładana do cewki moczowej, a nie pochwy.

Jeśli wkładka została założona w ciągu tygodnia od pierwszego dnia miesiączki, to powinna stanowić ochronę od razu. W przeciwnym razie należy zastosować dodatkową metodę antykoncepcji. Dochodzi czasem do wypadnięcia wkładki niedługo po jej założeniu, są to jednak pojedyncze przypadki. Sznureczki służą do kontroli położenia wkładki po miesiączce, należy uważać, by za nie ciągnąć, tak by nie wyciągnąć czy nie zmienić położenia wkładki.

Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty