Czy życie bez seksu pomimo partnera pod dachem mogło negatywnie odbić się na mnie w tej sferze?

Jestem w prawie 3letnim związku. Półtora roku mieszkam z partnerem. Do tej pory nie doszło między nami do pełnego stosunku (oboje mamy swój pierwszy raz przed soba). Uprawialiśmy zastępczo petting. Partner przez ten czas nie był gotowy mentalnie i fizycznie do seksu. Na początku byłam cierpliwa, ale kolejne miesiące były dla mnie męka, tym bardziej, że partner nie potrafił że mną wprost porozmawiać o problemie. W wyniku tego czekałam i cierpiałam. Z czasem dotychczasowe zbliżenia nie byly dla mnie satysfakcjonujące, gdyż potrzebowałem pełnego stosunku, a nie ocierania. Od miesiąca to partner wykazuje duże zainteresowanie seksem i chęć rozpoczęcia współżycia. Niestety od miesiąca zauważyłam u siebie spadek zainteresowania seksem z partnerem, obojetnosc wobec tej kwestii oraz znacznie mniejsze nawilżenie okolic intymnych w czasie zblizen z partnerem, tak jakbym wymagała dłuższej gry wstępnej. Teraz zaczynam sie obawiac, że grozi mi "zespol wdowy" i ze to po mojej stronie bedzie problem z rozpoczeciem wspolzycia. Czy poltoraroczne życie bez seksu pomimo partnera pod dachem mogło negatywnie odbić się na mnie w tej sferze? Jeśli tak to jak?
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu
Sylwia Osada Psycholog, Konin
46 poziom zaufania

Witam,
z przedstawionej przez Panią sytuacji wynika, że oboje Państwo macie problem z rozmawianiem ze sobą na tematy intymne. Być może to zaskutkowało czasem, w którym nie podejmowaliście decyzji o rozpoczęciu kontaktów seksualnych. Objawy, które pojawiły się u Pani w ostatnim czasie mogą być spowodowane podświadomymi obawami, które pojawiły się po tak długim czasie, w którym to Pani dążyła do zbliżenia, a partner się wycofywał. Proponowałabym spróbować krok po kroku zacząć ze sobą rozmawiać, zacząć zbliżać się do siebie emocjonalnie. Sytuacja, w której jedno z partnerów nie dąży do bliskości z drugą osobą może być wywołana różnego rodzaju lękami, obawami lub barierami. Mogą nie zniknąć one tak po prostu. Głęboka prawdziwa rozmowa może wiele pomóc. A może być też tak, że potrzebne będzie kilka spotkań z terapeutą, który pomoże się otworzyć i rozpocząć dialog między Wami w tak bardzo intymnej delikatnej kwestii.
Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty