Dlaczego, choć mam 17 lat, nie chce mi się żyć?

  Witam, Mam 17 lat i nie chce się mi żyć. A wszystko zaczęło się od II semestru III klasy gimnazjum kiedy to przestała mnie interesować moja przyszłość - z ucznia średniego spadłem do bardzo słabego i wylądowałem w szkole zawodowej (zawsze myślałem, że pójdę przynajmniej do technikum, niestety...). Teraz, kiedy już tam chodzę jest okropnie - w szkole jeszcze jakoś idzie przeżyć, gorzej z praktykami. Gdy przychodzą te dni, w których mam tam iść normalnie mnie mdli, wcale ten zawód mnie nie fascynuje nigdy nie lubiłem tego co teraz robię. Próbowałem zmienić szkołę lecz wszędzie mi odmawiają i jedyne co mnie trzyma jeszcze przy życiu to zmiana szkoły po zakończeniu roku. Jak wracam ze szkoły to się nudzę, nie mam co robić, dodam że mieszkam na wsi. Poszedłbym na dwór, ale są takie nudy, że szok, a moi wszyscy koledzy siedzą przed komputerem i nie chcą wyjść z domu ;/.

MĘŻCZYZNA, 17 LAT ponad rok temu

Witam!
Szkoła, w której nie możesz się odnaleźć i ograniczone kontakty ze znajomymi mogą powodować u Ciebie stany obniżonego nastroju i ogólnej niechęci. Dobrze, że działasz w kierunku zmian. Jeśli czujesz, że ta szkoła, jej system oraz wiedza, którą tam przyswajasz, nie są dla Ciebie odpowiednie, to warto szukać takiego miejsca, w którym będziesz czuł się dobrze i będziesz mógł inwestować w swoją przyszłość. Warto zadbać o swoje dobre samopoczucie. Nuda prowadzi do różnego rodzaju myśli i może wywoływać u Ciebie silną niechęć do działania oraz poczucie bezsensu. Warto zaplanować sobie jakieś aktywności.
Piszesz, że koledzy siedzą przed komputerami w domach. Można to wykorzystać. Możesz, np. zaproponować wspólne granie w ciekawą grę czy spotkanie na film, który chcieliście obejrzeć. Z czasem i bliższym zaprzyjaźnieniem się wspólne zajęcia mogą się zmieniać. Warto spróbować zachęcić kolegów do podejmowania wspólnych działań. Razem możecie robić wiele rzeczy, które pasują Wam wszystkim. Działania w grupie dają również wiele satysfakcji i pozwalają rozwijać się oraz rozwiązywać wspólnie problemy. 

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty