Problemy w domu i szkole
Witam. Mam 14 lat i obecnie chodzę do I klasy gimnazjum. Od kilku dni mam myśli samobójcze. Zaczęło się od choroby mojego ojca, który jest alkoholikiem. Robił awantury, miał kochankę, z którą ma dziś czteroletnią córkę. Ale prawdziwym problemem jest szkoła.
Kiedyś byłam bardzo lubiana i każdy chciał mieć u mnie tak zwane plusy, więc miałam grono przyjaciół. Niestety dziś połowa się odwróciła, przezywają mnie, nawet nie znam powodu, przy każdej okazji chcą mi zadać cios. Dla wszystkich w ciągu kilku miesięcy stałam się zwykłą szmatą do pomiatania. Strasznie mi z tym źle.
Często zamykam się w pokoju i gdy nikt nie słyszy cicho płaczę, trudno jest mi się uśmiechać, ciągle czuję wewnętrzny smutek. Nawet mój dobry kolega odwrócił się dziś ode mnie i nazwał mnie małolatą, która myśli, że jest najlepsza, gdy raz udało mi się uśmiechnąć.
Często myślę, że nie mam po co żyć. Nikt by o mnie nie pamiętał, ani nawet jedna łza by nie poleciała. Zastanawiam się czy jesteś coś warta.