Dlaczego w ułamku sekundy dostaje zaćmienia?
Witam, od pewnego czasu zdałem sobie sprawę, że już dość długi czas mam problem ze wzrokiem - widzę bardzo dobrze, wyraźnie i kolorowo, akomodacja bez zarzutu, żadnych wad, urazów, zmian, zapaleń, przechodzonych chorób, nie potrzebuję okularów - natomiast już jakoś z rok czasu gdy idę spać i gaszę światło w pokoju, odczuwam jakby dziwne uczucie "zaćmienia" w lewym oku, widzę na nie znacznie gorzej, obraz jest przyciemniony, zaćmienie jest nawet odczuwalne fizycznie, jakby uczucie takiej dziwnej "blokady" na gałce ocznej, którego nie da się pozbyć. Ogólnie bardzo dobrze widzę o zmroku, problem pojawia się dopiero w znacznej ciemności po zgaszeniu wszystkich świateł, gdy oczy "przyzwyczajają się" do ciemności, wtedy czuć to najmocniej. Gdy np. zapalę w nocy nagle światło, wzrok jest idealny. Gdy tylko gaszę - lewe oko w ułamku sekundy dostaje zaćmienia, które przestaje być odczuwalne dopiero z pół godziny po zgaszeniu światła. Problem ma charakter stały, nie wydaje mi się, żeby postępował. Regularnie się suplementuję, więc o niedoborze witaminy A nie ma mowy. Co może być przyczyną?