Do jakiego specjalisty można się z takim przypadkiem udać?
Pomocy! Dziecko ma rok i 8 miesiecy od kiedy skończyło rok ciągłe nawracające nadkazenia bakteryjne. Sytuacja miała miejsce na początku po miesiącu, później co 3 tygodnie teraz już ciągiem leci infekcja równo co 14 dni od skończenia antybiotyku w wywiadzie nic w krwi już crp dość wysokie się zaczyna i jak lekarz jeszcze raz ogląda dziecko i np dostaje antybiotyk na ucho (6 razy było) drogi moczowe 2 razy, aktualnie bezobjawowe zapalenie płuc na zdjęciu rtg i dostaje antybiotyk do domu, to każdy antybiotyk doustny na powyższe infekcje w ogóle nie działa i za każdym razem stan się pogarsza i trafiamy do szpitala na dożylny w szpitalu za każdym razem dostaje Biotrakson I on dopiero łagodzi stan zapalny, za kazdym razem posiewy i nic nie wychodzi z nich. Doustne przepisywane były różne antybiotyki zinat, amotaks, augmentin (było ich z 6 conajmniej) stany zapalne zazwyczaj podobne crp 200 albo i więcej, leukocytoza 20, 30 tys, neutrofilia 10, 15 tys, prokalcytonina 2,4. Były robione dość szeroko badania immunologiczne pod kątem odporności i są bardzo dobre. W jakim kierunku tu iść, do jakiego specjalisty można się z takim przypadkiem udać? Bo to chyba nie jest normalne żeby dziecko trafiało co dwa tygodnie na antybiotyk dożylny o szerokim spektrum, bo tylko taki działa jak do tej pory.