Dwujęzyczność a autyzm
Witam!
Mój syn ma 2,5 roku, jeszcze nie mówi, tylko "babla" w swoim języku, nie wykonuje prostych poleceń, rozumie bardzo mało. Ostatnio miał wykonywane testy pod okiem pedagoga i logopedy i oni powiedzieli, że syn jak najbardziej potrzebuje terapii, pan pedagog powiedział, że widzi pewne cechy zachowania jak u dzieci autystycznych. Rzeczywiście wszystko się zgadza z tym, co czytam na Waszej stronie. Obecnie mieszkamy w Stanach Zjednoczonych, w domu porozumiewamy się w języku polskim, więc nasz syn "rozumie" tylko ten język. Jeżeli zaczniemy terapię, będzie ona prowadzona przez specjalistów w języku angielskim. Czy to ma sens? Czy dzieci autystyczne mogą przyswoić dwa języki? Planowaliśmy dać syna do przedszkola od kwietnia br., ale w tej sytuacji nie wiem co robić? Może on w ogóle "zgłupieje" - inny język w przedszkolu, inny w domu? Poradźcie mi co robić, nie mam co prawda stu procentowej diagnozy, ale serce mówi mi, że coś jest nie tak (obym się myliła).