Silny stres i lęk przed omdleniem
Dzień dobry, mam problem. Byłam wczoraj w kościele, w połowie mszy musiałam wyjść, bo zaczęły mi drżeć ręce, walić serce i zrobiło mi się słabo. Może to przez stres, bo ja łatwo się denerwuję i stresuję. Tak w ogóle to od trzech niedziel tak mam i nie wiem co mam robić. Na tygodniu też mnie łapie taki stan. Boję się, że w końcu zemdleję na uczelni albo w kościele, przez to mało wychodzę z domu. Czy możecie mi pomóc zwalczyć ten stan, bo mam obronę w tym roku w czerwcu i nie chciałabym na niej zemdleć.