Fobia szkolna. Co mam zrobić?
Mam 13 lat, chodzę do I gimnazjum. Od początku roku miewam problemy w szkole, typu lęki, obawy. Boję się, że zemdleję, mam dziwne uczucia itp. Na początku mówiłem sobie OK, to tylko stres, tak zawsze bywa w nowej szkole, i wtedy zapisałem się do drużyny koszykówki. Na początku było tak, jak w szkole, ale potem była poprawa w szkole i na koszu, ale wypisałem się z kosza. Było dobrze, ale wszystko wróciło i znowu od ok. 2 tygodni nie chodzę do szkoły, ponieważ gdy jadę do szkoły mam dreszcze itp. i się wracam.
Dzisiaj miałem rozmowę z mamą i wychowawczynią - ona jak wszyscy nauczyciele uważa, że pewnie symuluję, że nic mi nie jest, że histeryzuję i mam chodzić do szkoły. Moja mama się zmartwiła i zrozumiała sprawę - 22 mam wizytę u psychologa, lecz to trochę długo, a ja mam problem teraz i nie wiem co mam zrobić. Chcę iść do szkoły, ale gdy w niej jestem, nie mogę się skupić na lekcji, na przerwach zamykam się w szatni. Denerwuje mnie to jak inni sobie biegają i się śmieją, a ja nie mogę, bo zaraz jest mi słabo itp. Mama myślała, że to coś ze zdrowiem fizycznym, ale miałem pełno badań i wszystko OK, więc to psychika. Wyczytałem, że to może być fobia szkolna. Takie uczucie mam też n.p. w kościele - maskara:(:(
Mama się wkurza, bo mówi, że muszę chodzić do szkoły. Ja to wiem, ale nikt nie może zrozumieć, że po prostu nie mogę. I jeszcze nauczycielka powiedziała, że jak nie pójdę jutro do szkoły, to dzwoni na policję, więc jest mi jeszcze gorzej. Z góry dziękuję i przepraszam za błędy, mam nadzieję, że mi doradzisz co mam zrobić. Pozdrawiam.