Gdzie mogę zgłosić się o pomoc w tej sytuacji?
Dzień dobry jestem mamą 4 miesięcznego Kacperka , któremu stwierdzono ciężką nieuleczalną chorobę genetyczną. Mój synek urodził się 1 stycznia w 30 tygodniu ciąży i do tej pory samodzielnie nie wydał ani jednego oddechu . Jest podłączony do respiratora . Ma rurkę tracheostomijną i gastronomię ( rurkę sklep żołądka). Szukam pomocy ponieważ potrzebuję anestezjologa który ok 3 razy w tygodniu przyjdzie do nas do domu i obejrzy Kacperka . Jeżeli szybko nie znajdziemy lekarza to nasze dzieciątko trafi do ośrodka w Chorzowie a mój mały synek tego może nie wytrzymać. Proszę o pomoc bysmy chociaż te jego ostatnie chwile spędzili w domku a nie w szpitalu .