Gdzie można otrzymać pomoc w Krakowie i czy jest mi ona potrzebna?
Witam. Wydaje mi się, że cierpię na depresję. Kilka lat związku, utracona miłość. Miewam tydzień czy dwa tygodnie stanu błogiego nie myślenia o niczym, a potem tydzień - dwa tygodnie smutku. Nic mi się nie chce robić, myśli samobójcze są bardzo silne. Dominuje raczej myślenie po co żyć, skoro już nic w życiu nie będzie dobrze?
Potrafię usiąść z tabletkami nasennymi (S*** czyli raczej silny lek) i tylko dziwne przypadki okoliczności, jak przyjazd rodziców czy dziadków sprawiają, że odwlekam tę myśl. Ostatnio przerodziło się to wręcz w kilkuminutowe stany otępienia i negatywnego myślenia żeby chwilę potem myśleć, że będzie dobrze. I tak w kółko. Nie radzę sobie już z tym a nie mam komu się nawet wygadać. Nikogo takiego nie mam. Wiem, że jeżeli komuś zaufam i się wygadam i wszystko powiem, a ten ktoś po prostu wypisze receptę i zignoruje to może być ponad moje siły i drugi raz na pewno się na to nie zdobędę. Sama historia i jej podłoże jest dosyć długie i skomplikowane, a metody "z zegarkiem w ręku" mnie przerażają i boję się iść do specjalisty. Zresztą chciałbym, ale nie wiem do kogo i jestem w kropce.
Raz chcę się zabić, a raz chcę pomocy, ale nie wiem do jakiego psychologa się z tym zwrócić. Jeżeli naprawdę jest kolosalna różnica to jestem gotowy pójść prywatnie, ale raczej nie dysponuję dużymi kwotami. Co ja mam zrobić i gdzie w Krakowie mógłbym znaleźć pomoc? Jesteście moją ostatnią deską ratunku.