WItam, jestem zwolennikiem leczenia zaburzeń depresyjno-lękowych psychoterapeutycznie a nie farmakologicznie, ze względu na częste powikłania spowodowane skutkami ubocznymi tych leków. Teraz też parastezje, o których Pani pisze mogę być takimi skutkami. Ale nie muszą. Powody mogą być np. takie :
Pozostawanie w jednej pozycji (siedzącej lub stojącej) przez dłuższy czas.
Urazy nerwów –
Ucisk nerwów kręgosłupa
Ucisk nerwów obwodowych
Ograniczenie dopływu krwi –
Nieprawidłowa ilość wapnia, potasu i sodu w organizmie.
Niedobór witamin, na przykład witaminy B12.
Stosowanie niektórych leków.
Uszkodzenie układu nerwowego spowodowane toksycznymi substancjami
narkotyki, alkohol, ołów, papierosy
Nieprawidłowo leczone zaburzenie depresyjno - lękowe może też być przyczyną powstania objawów somatycznych o dużym nasileniu, permanentny stres towarzyszący
temu mógł spowodować tzw. tężyczkę. Itd.
Powinna Pani w pierwszym rzędzie - iść do psychoterapeuty - psychosomatyka
Po drugie do neurologa i wykonać odpowiednie badania włącznie z poziomem wapnia i magnezu
Po trzecie zmienić psychiatrę i ewentualnie spróbować odstawić leki.
Po czwarte, nie umrze Pani na te dolegliwości, ale trzeba działać.
Pozdrawiam
