Jak mam przestać ciągle myśleć o lęku i moich bólach?
Witam, Mam na imię Anna. Mam 41 lat. Od lat walczę z nerwicą, lękami, bezsennością. Oczywiście wspomagam się rożnego rodzaju lekami i antydepresantami. Gdy pojawia się duży stres lub nagła sytuacja, która wyprowadza mnie z równowagi, czuję się bardzo zdenerwowana, ale staram się opanowywać, czyli wszystko duszę w sobie. Gdy wszystko wraca do normy i czuję się rozluźniona i spokojna zaczynają się pojawiać bóle, na przemian w kręgosłupie, w żołądku (mam wrzody) kołatanie serca, bezsenność itd. Gdy przestaje mnie boleć kręgosłup natychmiast zaczyna kołatać serce, albo i tak na przemian. Wiem, że to po prosty nerwy się gdzieś przemieszczają. Radze sobie, ale obecnie drętwieje mi ręka lewa i czuję ogólny niepokój. Nie mogę się skopić i jestem spięta po lewej stronie. Tak jest gdy myślę o tym, że tak jest. W momencie gdy moja uwaga skupia się na czymś innym i przestaje mi drętwieć ręka, ból przenosi się na kręgosłup. Śpię dobrze, ale gdy się budzę już myślę o tym czy będzie mi dziś drętwiała ręka. I cały dzień tak jest. Co mam zrobić żeby się uspokoić i przestać o tym myśleć? W tej chwili odczuwam z tego powodu również depresję, bo mam lęk przed wstaniem z łóżka. Anna