Jak mogę wyleczyć derealizację?

Witam, mam 18 lat i niedlugo bede robic prawo jazdy. Od 2017 lub 2016 roku mam derealizacje. Nie znałam przyczyn tego i nic innego mi wtedy nie bylo. Nie chorowałam na nic. W 2020 roku w kwietniu - stwierdzono u mnie zaburzenia lękowe (nocne) i ataki paniki. Chodze na terapie od ponad roku i pomogla. Przestalam na nia chodzic okolo miesiac temu. Lęki powróciły a derealizacje mam co jakis czas. Zazwyczaj w okresie wiosennym ale zdarzają sie tez sytuacje w innych porach roku. Jest to bardzo silne odrealnienie, przez ktore kompletnie nie czuje, ze wszystko w okol mnie jest prawidłowe i ze to nie jest symulacja. Moje pytanie brzmi jak to wyleczyć i czy bede mogla prowadzic auto? Co zrobic w sytuacji gdzie w aucie na drodze dostane ataku derealizacji i nie bede wiedziala czy jestem tam naprawde? Czy jakbym poszla do psychiatry zamiat na terapie to by mi pomogl?
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Diagnozę "derealizacji" postawił lekarz lub terapeuta, czy jest to autodiagnoza? To ważne, gdyż odosobniona derealizacja zdarza się wyjątkowo. Ponieważ stwierdzono u Pani nerwicowe zaburzenia, podejrzewam, że "derealizacja" jest częścią nerwicy lekowej. Jak to się ma do prowadzenia samochodu może powiedzieć tylko lekarz, bo zbadaniu Pani. Tym bardziej że niektórych leków przeciw lękowych nie powinno się przyjmować, kierując pojazdami.

W sumie pomysł skontaktowania się z psychiatrą uważam za wskazany.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak wyleczyć nerwicę i uczucie derealizacji?

Wszystko było w porzadku do czasu kiedy nerwica powróciła ze zdwojoną sila,a do tego pojawiła sie okropna się derealizacja.Mam silne bole somatyczne,które powodują napiecie w ciele.Właśnie kończę studia i mam wejść w nowy etap w życiu co jest dla mnie przerażające.Czuję jakbym zatracila 100% poczucie bezpieczeństwa.Dodam,ze miałam bardzo trudne dziecinstwo.Obecnie mam okropne problemy ze skupieniem uwagi,koncentracja,czuję jakbym była w swoim lekowym świecie.
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Witam,
Niestety tak bywa, że problemy nerwicowe powracają przy okazji kolejnych stresujących wydarzeń. Etap zakończenia studiów to jeden z przełomowych momentów w życiu, który może powodować obawy o to co dalej i jak sobie poradzę. Bezpieczna do tej pory sytuacja zmienia się w nieznaną, to nowe wyzwanie, nad którym nie mamy jeszcze kontroli. To naturalne, że się wtedy denerwujemy i czujemy mniej pewnie, ale jeśli towarzyszą Pani silne objawy i to dłużej niż kilka dni/tygodni, a do tego mogą być zwiastunem nawrotu nerwicy to polecam zgłosić się do specjalisty – psychiatry lub psychoterapeuty. Psychoterapia powinna pomóc nie tylko poczuć się lepiej w tym momencie, ale też nauczy Panią jak radzić sobie z takimi sytuacjami w przyszłości, żeby ograniczyć nawracanie silnych objawów. Polecam terapię poznawczo-behawioralną, która pomoże w pierwszej fazie ograniczyć lęk, derealizację i objawy somatyczne, a następnie nauczy się Pani jak podchodzić do takich zmian życiowych, aby mniej stresowały.

0

Witam, warto by było skorzystać z pomocy psychologa i jeżeli nie jest Pani pod opieką lekarza psychiatry, warto by było się skonsultować ze specjalistą. Napisała Pani że kończy Pani studia i zaczyna nowy etap w życiu. Może to dodatkowo wzbudzić wątpliwości i pewne obawy co do przyszłości. Ważne aby otrzymała Pani pomoc, wsparcie, ponieważ w tym momencie nałożyło się wiele spraw w Pani życiu którymi może czuć się Pani przytłoczona. W rozmowie z psychologiem będzie mogła Pani poruszyć nurtujące Panią tematy. Stopniowo, w trakcie terapii, krok po kroku odzyskać kontrolę, poczucie bezpieczeństwa. Przesyłam link gdzie znajdzie Pani informacje o poradniach i gdzie dowie się Pani więcej o możliwości wsparcia:
http://mops.com.pl/kontakt/dzialy/osrodek-interwencji-kryzysowej/
https://zip.nfz.gov.pl/GSL/GSL/PrzychodnieSpecjalistyczne
Pozdrawiam

0

Witam Panią,
Doświadczania z dzieciństwa, szczególnie relacje z bliskimi osobami, mają silny wpływ na to jak postrzegamy siebie, swoje zasoby, ograniczenia, na ile mamy zaufanie do siebie i do świata. Trudne doświadczenia z dzieciństwa, o którym Pani wspomina, mogły przyczynić się do tego, że w momencie przechodzenia między kolejnymi etapami życia zaostrzają się nierozwiązane konflikty wewnątrzpsychiczne, a to powoduje objawy nerwicowe. Myślę że bardzo ważne jest aby tym trudnym dla siebie okresie życia skorzystała Pani z pomocy psychoterapeuty. Terapia daje szanse nie tylko pozbycia się objawów ale wypracowania konstruktywnych i trwałych sposobów radzenia sobie, głębszego zrozumienia siebie w kontekście doświadczeń z dzieciństwa, uadekwatnienie samooceny, budowanie poczucia sprawstwa i poczucia bezpieczeństwa i realizacje innych celów, w zależności od potrzeb.
Natomiast jeżeli nasilenie objawów znacznie utrudnia codzienne funkcjonowanie, dodatkowo warto skorzystać z konsultacji psychiatrycznej.
Pozdrawiam serdecznie,
Małgorzata Bukowska
http://www.psychologlublin24.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy mogę mieć derealizację?

Czy cierpię na derealizację? Mam praktycznie wszystkie objawy tego zaburzenia, chodzę jak zombie, mam wrażenie, że wszytko wokół nie jest prawdziwe, mam wątpliwości czy to co zdarzyło się przed chwilą było prawdziwe. Mam wrażenie, że świat to makieta. Oczy mam podkrążone - czarno fioletowe. Czasem boli mnie serce, mam problemy (czasem) ze złapaniem oddechu, bywa, że nie mam energii do życia oraz mam myśli typu, że chyba umrę, że coś mi się stanie, że nie mam po co żyć, że to bez sensu itp.. Jestem w okresie dojrzewania, chodzę spać bardzo późno (około 12 w nocy) - ciężko mi wyjść z tego nawyku, moje odżywianie też nie jest najlepsze. To wszytko trawa od grudnia 2021. Na skutek pandemii nie wychodziłam z domu przez dobrych parę miesięcy. Cięgle tylko laptop i telefon, nawet zasłon nie odsłaniałam. Z czym jest związany ten mój obecny stan?Jak z tego wyjść?Nie chcę iść do psychologa itp.. Jak wyleczyć się samemu?
KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu

Problemy, o których piszesz, wymagają rzetelnej diagnozy i uważnego przyjrzenia się nim. Najpierw należy poznać źródło trudności, żeby wiedzieć, jakie działania podejmować, aby sobie z nimi poradzić. Konsultacja ze specjalistą (psychologiem lub lekarzem psychiatrą) wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem. Napisałaś jednak, że nie chcesz pójść do psychologa. Może pierwszym (łatwiejszym?) krokiem będzie skorzystanie z pomocy za pośrednictwem np. telefonu zaufania 116 111?

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty