Jak odkryć skąd wzięła się depresja u mojego taty?
Podejrzewam, że mój tata ma depresję. Od jakiegoś czasu chodzi albo "nakręcony" i zdenerwowany, albo smutny i osowiały.
Bardzo dużo śpi, w zasadzie mógłby przespać całą dobę. Co więcej, co raz częściej sięga po alkohol, przychodzi pijany z pracy, wraca późno w nocy. Sam zauważa swój problem z alkoholem, ale gdy tylko wspomnę o wizycie u lekarza to ucina rozmowę. Martwię się o niego i mamę, bo ona tez jest tym zdenerwowana... a co gorsza, gdy tata się wkurzy, a mama jest na niego zła, to potrafi ją uderzyć. Boję się, że coś złego się wydarzy. Wiem, że nie nakłonię go na wizytę u psychologa.
Jak więc mu pomóc? Jak odkryć skąd wzięła się jego depresja? Jak go wyleczyć? Czy możliwe jest, żeby pomóc mu we własnym zakresie, bez terapeuty? Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję, Karolina.