Jak pomóc córce z ciężką depresją?

Witam Serdecznie! Chciałam prosić o porade Moja Córka cierpi na ciężką depresje dodam może że ma 22 lata. Wszystko zaczeło się od szkoły Była prześladowana przez swoją wychowawczynie a później i klasę Co ta dziewczyna przeżyła to tylko ona wie,chodziła do szkolnej psycholog ale to dawało tylko odwrotne skutki. Dostawała takiej paniki jak trzeba było wstać do szkoły że cała robiła sie z gumy bolał ją brzuch i wymiotowała... Wkońcu skonczyła 10 klasę i zdawała do szkoły pielęgniarskiej niestety nie dostała sie. Wtedy zaczeła zastanawiać się nad sensem życia ,że tak się jej wszystko chrzani od samego początku "Po co ja żyje" "nie jestem nic warta" "Lepiej by było gdyby mnie nie było" Serce mi pęka patrząc jak moja Córka cierpi tym bardziej że jest cudownym i wspaniałym człowiekiem a tyle zła na nią spada. Dwa lata temu Córka zaczeła chodzić do psychologa,na początku jej i nam wydawało sie że Córce pomoże ale potem usłyszałam że tylko wpędza Córke w jeszcze większy dół...obecnie Jessica jest pod opieką psychiatry ale na poprawę chyba za szybko. Ja tak bardzo chciałabym pomóc Córce Co robić?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Nerwica - kiedy warto udać się do specjalisty?

Szanowna Pani,
wskazane jest kompleksowe leczenie farmakologiczne - systematyczne leczenie psychiatryczne oraz psychoterapeutyczne, systematyczne leczenie metodą psychoterapii poznawczo - behawioralnej, proszę poszukać psychoterapeuty CBT. Jest to skuteczna metoda leczenia zaburzeń depresyjnych, lękowych i nerwicowych.
Pozdrawiam serdecznie

0

Dzień Dobry Pani,


Zacznę od podziękowania Pani, że zechciała Pani napisać, by podzielić się swoimi trudnymi doświadczeniami.

Nie jest łatwo pomóc Pani Córce, u której
(domniemam) utrwaliło się przekonanie, że nie ma dla Niej sensu życia, zastanawiając się nad poczuciem własnej wartości.
To, co przeżywa Pani Córka, i Pani wraz z Córką, wprowadza w życie duży dyskomfort, utrudniając aktywne i twórcze życie, poprzez pryzmat postrzegania tylko w ciemnych barwach.

Z Pani relacji wnioskuję, że jest w Pani Córce taka część, która chce ufać/darzyć zaufaniem, pomagać, doświadczać, zaspokajać potrzeby
relacji międzyludzkich, jak i ich bliskości.
Ponieważ pragnieniem Pani Córki była edukacja w szkole pielęgniarskiej (jest to nadal! możliwe!) potrzeba ta nie została uskuteczniona, dlatego pojawiło się uczucie pustki, jak i poczucie odosobnienia/odcięcia się od Innych.

Domniemam, że w Pani Córce Jessice jest potrzeba wyzwolenia się
z tej sytuacji psychicznej, co wymagałoby czasu, cierpliwości, wsparcia.

Zapytała Pani co robić?
Już przez samą obecność, wsparcie, troskę, miłość dla Pani Jessici jest Pani bardzo pomocna.

Z mojej strony zachęcałabym Pani Córkę, do podjęcia psychoterapii, (równolegle z farmakoterapią) by mogła odbudować własne poczucie wartości i zbudowała pozytywne nastawienie do przyszłości,by poczuła, że to co najpiękniejsze jest (jeszcze!) przed Nią..., czego Pani i Córce bardzo serdecznie życzę.

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty