Jak jeszcze mogę pomóc mojej córce?
Dziecko boi się wejść do szkoły to trwa już od początku października wszystko co złe kojarzy sobie ze szkołą i nauczycielami. Ucieka przed każdym nauczycielem bojąc się, że znowu ktoś ją wciągnie na siłę do klasy. Córka mówi za każdym razem, że boi się Pani dyrektor i poprzedniej pani wychowawczyni. Dziecko chętnie przebywało na lekcji gdy ja byłam obecną w szkole przy niej potem stopniowo wychodziłam wcześniej informując dziecko o tym., że napewno po nią przyjdę i wszystko było w porządku do dnia kiedy Pani dyrektor wiedząc jaki dziecko ma problem wyszła i powiedziała, że wezwoe policję bo nie wolno przebywać w szkole i szkołę zamykają, dziecko słyszało każde słowo i przestraszył się uciekając do szatni i krzycząc że nie będzie chodzić do szkoły, i całe starania poszły na marne nie wiem do kogo się zwrócić o pomoc poradnia psychologiczne pedagogiczna każe współpracować i wprowadzać dziecko do szkoły gdy już dochodzi do całego przedsięwzięcia Pani dyrektor wychodzi do mnie i do pedagoga wiedząc, że dziecko boi się jej i pogarsza sprawę dziecko jest szarpane krzyczy ma objawy somatyczne jest narażone na drwiny i posmiechowisko ludzi stojących na schodach a Pani dyrektor wykrzykuje że to wina rodziców przy dziecku i reszcie zgromadzonych gapiów. Moja córka przez te wszystkie sytuację mające miejsce w szkole nie chce mnie nawet wypuścić po bułki do sklepu przy mnie czuje się najbezpieczniej i boję się, że niedługo nie zrobi sama nic a to mądra dziewczynka nie miła nigdy problemów z zachowaniem w domu jest spokojna i chętna do nauki. Poradnia psychologiczna wydaje 3 miesiące opinie to jest za długo nie ma współpracy i postępów nie mogę przenieść dziecka do innej szkoły bo nie ma opinii i decyzja co dalej robić jak pomóc mojej córce utknela w martwym punkcie boję się że córka dostanie depresji bardzo proszę o pomoc pisałam do kuratorium była inspekcja to ciągle mam odpowiedź że trzeba współpracować tylko z kim?