Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 3 , 9 9 9

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Pedagogika: Pytania do specjalistów

Co mogą znaczyć takie krzyki u córki?

Mam córkę 8 lat. Wszystko wychciewa krzykiem. Ma takie 10 minutowe napady. Wtedy ryczy, krzyczy ucieka wyzywa. Na dworze robi wstyd, wszyscy sąsiedzi się patrzą. Dodam tylko ze robi to przy dziadkach. Mnie słucha i się uspakaja. Wszędzie jest grzeczna,... Mam córkę 8 lat. Wszystko wychciewa krzykiem. Ma takie 10 minutowe napady. Wtedy ryczy, krzyczy ucieka wyzywa. Na dworze robi wstyd, wszyscy sąsiedzi się patrzą. Dodam tylko ze robi to przy dziadkach. Mnie słucha i się uspakaja. Wszędzie jest grzeczna, wręcz idealna ( szkoda, zakupy, teściowie)... Najgorsze jest to, ze nie można jest wtedy opanować. Później jak jej napad minie : to przeprasza, ze juz taka nie będzie, a za 2 dni... Znow to samo. Czasami płaczę w nocy bo znów się boję, jaki będzie ranek kiedy zacznie się tzw napad, ze cos wymusza. Ostatnio dziadek zlikwidował basen to krzyczała i strasznie marudziła ze go nie ma. 2 przykład : 5 razy na dzień chce jechać na plac zabaw : powiesz , ze nie to znów jest krzyk. Jeszcze raz dodam, ze ja jej zabronię to idzie do dziadków i chce jechać. Oni zamiast zabronić, ze 5 raz nie pojedzie, to biorą auto i jada na ten plac zabaw. Nie mam już sił. Tak jest prawie każdy dzień.
odpowiada 1 ekspert:
 Marta Osińska-Białczyk
Marta Osińska-Białczyk

Czy mam się wybrać z córką do psychologa?

Moja córka na 6lat zminielismy przedszkole bo się skarżyła na panią że ja szarpie straszy. W nowym córka czasem płaczę nie słucha nieje nic przez cały dzień jest wycofana pani mówi że trzeba iść do psychologa w domu córka jest... Moja córka na 6lat zminielismy przedszkole bo się skarżyła na panią że ja szarpie straszy. W nowym córka czasem płaczę nie słucha nieje nic przez cały dzień jest wycofana pani mówi że trzeba iść do psychologa w domu córka jest wesoła energiczna niewiem co się dzieje że córka zamyka w przedszkolu.

Co znaczy takie zachowanie synka w żłobku?

Nieśmiałość w zlobku Witam, mam synka 2.5 lat. Od września chodzi do żłobka, jednak od czerwca chodzi regularnie bo wcześniej dużo chorował. Panie w zlobku powiedziały ostatnio, że antos jest bardzo wycofany, nie chce bawić się z rówieśnikami, nie chce... Nieśmiałość w zlobku Witam, mam synka 2.5 lat. Od września chodzi do żłobka, jednak od czerwca chodzi regularnie bo wcześniej dużo chorował. Panie w zlobku powiedziały ostatnio, że antos jest bardzo wycofany, nie chce bawić się z rówieśnikami, nie chce brać udziału w wspólnych zajęciach. Zabiera często dzieciom zabawki. Do żłobka chodzi chętnie , jednak pod drzwiami do sali pod drzwiami robi się bardzo nieśmiały. Na codzień jest bardzo uśmiechniętym i żywym dzieckiem. Zaczyna skaładac proste zdania, potrafi powiedzieć co chce w danym momencie. Gdy wychodzimy na plac zabaw reaguje na dzieci; uśmiecha się do nich, szuka kontaktu wzrokowego, bawi się raczej równolegle. Bardzo. Niepokoi mnie jego zachowanie w zlobku i chciałabym jakoś mu pomóc, żeby chwilę tam spędzone były dla niego miłe. Pozdrawiam.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy rzeczywiście takie zachowanie syna może wskazywać na autyzm?

Witam. Od wczoraj jestem u kresu załamania nerwowego. Syn ma 15.5mies. Odkąd pełzał, to interesowały go koła wózka. Później wózek stał na korytarzu. Kupiłam pierwsze autka, kręcił kółkami, suwał nimi. W wieku 10mies dostał auto jeździk. Sam czasem na... Witam. Od wczoraj jestem u kresu załamania nerwowego. Syn ma 15.5mies. Odkąd pełzał, to interesowały go koła wózka. Później wózek stał na korytarzu. Kupiłam pierwsze autka, kręcił kółkami, suwał nimi. W wieku 10mies dostał auto jeździk. Sam czasem na niego siada, ale najlepszą zabawą jest kręcenie kółkami, popychanie auta, odpychanie, przyglądanie się w jaki ruch je wprawia. Ja sama bawię się z nim i mu odpycham, a on popycha je do mnie. Nie pezynosi zabawek do wspólnej zabawy. Miał 14mies jak zaczął chodzić. Do pomocy kupiłam mu wózek dla lalek, jego prowadza, ale tez przewraca, kreci kółkami. Urodzil sie z cc z kleszczami z brzucha. 9 i 9 pkt. Asymetria, wnm barkow i onm brzucha, żabi brzuch. 8mies dopiero udana próba trakcyjna. Rehabilitowany i rozpoznany w 4mż. Eeg ok, usg =2 torbielki 4 i5mm, ale rzekomo juz ich nie ma. ( światło ciemiaczka bylo juz male). Od 9mż nasladuje lwa. Teraz robi psa, kota, krowe, gęś, kure, auto. Zapytany o dany temat, nasladuje dzwiekowo, ale nie wskazuje palcem. To mnie zaczelo martwic. Wybralam sie wczoraj do poradni z problemem kół i palca wskazujacego, a pani powiedziala mi, ze to najmniejsze problemy, bo widzi u niego wiecej objaw spektrum autyzmu. Np uznała, ze syn zapamietuje ludzi wg gestów. Szurala z nim nogami, a po czasie chciał ją zaczepić i zaczal szurac, zamiast zwrocic uwage inaczej. Dostal duzo zabawek, gdzie dotykal, nasladowal itp, ale jak dala auto, to dziecko sie wylaczylo. Juz inne dzwieki go nie interesowaly. Tlumacze sobie, ze przeciez juz bawil się tą zabawka, a teraz ma auto. Zabralam mu je. Myslal, ze jest w plecaku, zaczal wyciagac wszystko. Zaproponowałam picie. Nie zareagowal. Pani oznajmila, ze on nawet nie potrafi podzielic uwagi, by mi odmowic picia. Mowi Nie, Zejdź, mama, jem, bam, nia (Ania) eś ( grzes, cześć) pa. Czasem jak czegos nie chce robi y y i odwraca glowe, odsuwa ręka. Zrzuca ze stolika, kiedy nie chce juz jesc i patrzy na nasza rekacje, mowiac Bam. Wczesniej spiewal Lalalala teraz juz nie, ale tlumacze sobie, ze zamienic miejsce w glowie na nową umiejetnosc. Wcziesniej pytany czy idziemy na spacer, dada, mowil Mamoom, ze idzie z mamą. Juz tez tak nie robi... Pokazuje jaki jest duzy, jak boli glowa, jakie dobre, wie gdzie ma siusiaka, kojarzy 2piosenki fotograficznie, bo jeszcze melodia nie zaczyna sie, ale smok w tv mowi wstep i on juz otwiera dlon i zamyka na piosenke tato palec. Tak samo na kosi kosi łapki. Jest grzeczny. Ma kontakt wzrokowy ze wszystkimi. Odwzajemnia usmiechy. Rzeczami bawi sie krotko. Nie otwiera szafek, ale zamyka po nas. Rozumie polecenia, daj, oddaj, chodz, przynies, zrób pranie. Test lustra z kropką na nosie, przeszedl na plus. Bo jest swiadomy, ze to on. Wyciaga do nas rece, gdy chce bysmy go wzieli. Przytula sie. Budzi sie od urodzenia 3-5x w nocy na mleko i spi dalej. Za dnia spi kiedy chce, nie mamy rutyny. Lubi sie kapac, ubierac. Nie uklada rzeczy kolorami, w rzedzie. W domu robi rozgardiasz. Udaje ze robi halo. Nie pokazuje palcem, ale w ksiazkach dotyka wskazujacym, przewraca storny, czyta sam do siebie. Jest wspaniałym, kochanym chlopcem. Kocha dzieci. A sklepach nie wytyka mi zabawek. Nigdy jeszcze nie zrobil nawet awantury, bo i zawsze wychodzimy wypoczeci, najedzeni. Umie jezdzic na siedzacej hulajnodze. Potrafi sie zdenerwowac. Okazac swoje niezadowolenie. Nie reaguje placzem, gdy inni płaczą. Inne dzieci probuje zagadac, wyciagajac reke we wozku. Ta wczorajsza Kobieta zalamala mnie, dala kontakty do poradni si, logopedy, psychiatrow. Nie daje sobie z tym wszystkim rady.... Bruno nie pojdzie do obcego na rece. Ale do nas, czy mojej mamy ( a okazuje jej najwiecej czulosci) tak. Przytula sie, robi cacy. Ta Pani zlecila badanie ados2 w poradni, ale czy to nie za wczesnie? Sztucce wie do czego sluza, ale woli jesc rękoma. Robi pisiu pisiu. Zapytany, czy chce sie pobujać, od razu patrzy na sufit. Ma lęk separacyjny, gdy widzi jak ja czy maz wychodzimy. To normalne. Jak mnie nie widzi, bo sie zabawil, to raczkuje predko, z przyspieszonym oddechem, szukajac mnie, ale wie gdzie mnie znajdzie. Usmiecha sie na widok flash w aparacie. Nie informuje o pelnym pampersie, ale np wybudza, gdy jest duzo moczu, albo jak sie przesika przez sen. Nocnika jeszcze się boi. Ząbkowanie znosi znakomicie. Blagam, powiedzcie mi, co mam robic...?

Czy takie zachowanie było prawidłowe?

Klasa mojej córki miała zastępstwo z panią pedagog, tuż po dwóch godzinach klasowego balu. Pani po wejściu powiedziała, że mają NIC nie robić. Bez wyjaśnień... Pierwszaki miały siedzieć, nie sprzątać, nie układać na stoliku, nie sięgać do plecaka, siąść i... Klasa mojej córki miała zastępstwo z panią pedagog, tuż po dwóch godzinach klasowego balu. Pani po wejściu powiedziała, że mają NIC nie robić. Bez wyjaśnień... Pierwszaki miały siedzieć, nie sprzątać, nie układać na stoliku, nie sięgać do plecaka, siąść i NIC nie robić. Jeden chłopiec układał kredki w piórniku, niby nic złego, ale nie wykonał polecenia. Pani "czekała" całą lekcję. Dzieci siedziały w milczeniu i nie bardzo rozumiały całą sytuację. Po skończonej lekcji Pani czekała aż się równo ustawią 10 minut. Dzieci są grzeczne i nie ma z nimi problemów, mieli zastępca z kilkoma innymi nauczycielami i nikt się na nich nie skarżył. Czy takie zachowanie Pani pedagog wobec pierwszaków jest w porządku? Czy tak należy postępować? My rodzice byliśmy zdziwieni i trochę zdenerwowani taką metodą wychowawczą... Proszę o opinie.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Małgorzata Nikonowicz
Mgr Małgorzata Nikonowicz
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Czy taka forma nauki u dziecka z ZA i ADHD jest odpowiednia?

Dzień dobry Syn lat 9 z ZA i ADHD. Ogromne problemy z koncentracją uwagi. Orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego oraz nauczyciel wspomagający. W szkole wziął udział w sprawdzianie wiedzy tzw.dyktandzie bieganym; dzieci biegały po klasie, należało przeczytać i zapamiętać zdanie... Dzień dobry Syn lat 9 z ZA i ADHD. Ogromne problemy z koncentracją uwagi. Orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego oraz nauczyciel wspomagający. W szkole wziął udział w sprawdzianie wiedzy tzw.dyktandzie bieganym; dzieci biegały po klasie, należało przeczytać i zapamiętać zdanie z tekstu dyktanda, a następnie przebiec jakąś odległość i na swojej kartce po drugiej stronie sali zapisać to, co się zapamiętało. Syn został za to oceniony. Uważam, że taka forma sprawdzenia wiedzy u ucznia z orzeczeniem nie powinna mieć miejsca, w orzeczeniu wyraźnie wskazuje się na potrzebę wyciszenia i redukcji czynników dekoncentrujących. Jest uczniem piątkowym, z tego sprawdzianu dostał 2. Nauczyciele wychowawcy łącznie z pedagogiem trzymają równy front, uważają, że metoda jest świetna. Wg mnie jako jedna z metod nauczania może owszem, ale na pewno nie sposób na sprawdzenie wiedzy. Bardzo proszę o opinię w tym temacie.
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy powinniśmy zdiagnozować syna pod kątem spektrum autyzmu?

Dzień dobry, Zastanawiamy się czy powinniśmy zdiagnozować syna pod kątem spektrum autyzmu. Z synem ogólnie od zawsze był słaby kontakt wzrokowy, można rzec że nie ma go do dzisiaj albo występuje rzadko (aktualnie ma 3.5 roku). Tak na prawdę zaczął... Dzień dobry, Zastanawiamy się czy powinniśmy zdiagnozować syna pod kątem spektrum autyzmu. Z synem ogólnie od zawsze był słaby kontakt wzrokowy, można rzec że nie ma go do dzisiaj albo występuje rzadko (aktualnie ma 3.5 roku). Tak na prawdę zaczął mówić około 5msc temu ale zauważyliśmy, że syn tylko powtarza zasłyszane w książkach teksty, powtarza zdania domowników, które mu przypadną do gustu. Nie mówi sam z siebie np. "Mamo lubię Jabłka," nie ma z nim dialogów. Ja coś do niego mówię np. Idziemy na spacer? A on na to "idziemy na spacer?" potrafi powtarzać fragmenty bajek bez kontekstu, przyczyny.. tak po prostu nagle. Syn ma dziwne nawyki (czajnik musi stać na kuchence na określonym palniku, książki muszą być ułożone w rzędzie, zawsze w tej samej kolejności tytułów, samochody zawsze ułożone tak samo, samochód ma prowadzić tylko ojciec, ojciec nie może wyjść z domu, zniknąć z jego oczu..jego zabawy są powtarzalne a każde odstępstwo od normy kończy się ogromnym płaczem, i krzykiem. Syn codziennie biega tam i z powrotem z otwartymi ustami, w akcie ekscytscji podskakuje trzepiąc rękoma na wysokości miednicy. Zauważyłam, że nie bawi się w zabawy naśladowcze, nigdy się w nie nie bawił nie wiedział jak w nich uczestniczyć. Jest bardzo głośnym dzieckiem, krzykliwym, płaczliwym. Nie lubi gdy się odkurza, kosi trawę. Czy powinniśmy go zdiagnozować?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy faktycznie należy zbadać córkę pod kątem autyzmu?

Witam. Córka ma aktualnie 2 lata i 9 miesięcy. Urodziła się w 39 tyg ciąży. 4 punkty w 1 minucie. W ostatniej 9. Podawano chwilowo tlen, była sina. Zawsze wszystko robiła z poślizgiem - unosiła głowę, siadala, raczkowala. Była... Witam. Córka ma aktualnie 2 lata i 9 miesięcy. Urodziła się w 39 tyg ciąży. 4 punkty w 1 minucie. W ostatniej 9. Podawano chwilowo tlen, była sina. Zawsze wszystko robiła z poślizgiem - unosiła głowę, siadala, raczkowala. Była pod opieką neurologa. Na ten moment nie mówi nic prócz tata, mama, dzidzi, ucho, mucha. Jest bardzo nerwowa. Często w złości, kiedy jej coś nie wychodzi rzuca przedmiotami, krzyczy. Bardzo boi się wizyt u lekarza, na których nieprzerwanie płacze. Tak samo w nowym sklepie, aptece, piekarni, urzędzie. Odkąd pamiętam zawsze okropnie krzyczała przy kąpieli, ma tak do dzisiaj. Choć lubi myć ręce, wręcz szuka okazji żeby je gdzieś zmoczyc. Tanczy, a raczej przechodzi z nogi na nogę, bujajac się na boki do muzyki, wirujacej pralki, szumu suszarki, lecącej wody z kranu, nawet jeśli ubijam kotlety na obiad. Nie lubi i boi się kiedy zgniatam plastikowe butelki do smieci. Jadąc w spacerowce wychyla się z wózka i ogląda kółka. Ma też ulubiona kolderke, której róg mizia o palce i wewnętrzna strone dłoni. Ssie też kciuk. Zdarza jej się chodzić w domu w kółko albo wyciągać i wkładać kredki do kubeczka. Córka nie lubi mieć plamki na ubraniu ani brudnych rączek. Jest bardzo żywym dzieckiem. Uprzedzajac pytania, utrzymuje kontakt wzrokowy, z rodzicami się przytula, na imię zazwyczaj reaguje. Lekarka widząc panikę i płacz dziecka w trakcie badania zasugerowała badania pod kątem autyzmu. Czy to może być to?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bartosz Neska
Mgr Bartosz Neska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Jak mogę zachęcić dziecko do nauki?

Dzień Dobry! Mój syn ma 4,5 roku. Miał problemy z "mówieniem", ale teraz rozgadał się :) mówi niewyraźnie ale pracujemy nad tym z panią logopedką. Ze względu na moją pracę zmieniamy miejsce zamieszkania więc mój syn chodzi do przedszkola przez... Dzień Dobry! Mój syn ma 4,5 roku. Miał problemy z "mówieniem", ale teraz rozgadał się :) mówi niewyraźnie ale pracujemy nad tym z panią logopedką. Ze względu na moją pracę zmieniamy miejsce zamieszkania więc mój syn chodzi do przedszkola przez 4 miesiące w roku. Chciałabym zastąpić mu w domu brak przedszkola, ale szczerze mówiąc nie wiem jak się za to zabrać. Mam problem z zachęceniem go do działania. Bawi się z nami ale na własnych warunkach, trudno mu przestrzegać zasad np. gier, łatwo denerwuje się, rozrzucanie i destrukcja to najlepsza dla niego zabawa. Nie wiem od czego i jak zacząć.(Proszę nie zrozumieć mnie źle, jest kochanym i ciepłym chłopcem, poprostu nie wiem jak skupić jego uwagę i zachęcić do nauki/zabawy rozwijającej nie destrukcyjnej).

Czy to zachowanie dziecka może być objawem autyzmu?

Dziecko lat 4,5. Echolalia od 2 r życia. Minęła miesiąc temu. Biega w kółko - czasami. Śmieje się czasami nie wiadomo z czego, ale jak mu powiem uspokoi się to przestaje. Używa dziwnych zdań od jakiegoś miesiąca- dorosłych. Lubi inne... Dziecko lat 4,5. Echolalia od 2 r życia. Minęła miesiąc temu. Biega w kółko - czasami. Śmieje się czasami nie wiadomo z czego, ale jak mu powiem uspokoi się to przestaje. Używa dziwnych zdań od jakiegoś miesiąca- dorosłych. Lubi inne dzieci, lubi sie bawic bardzo z innymi dziecmi jest bardzo rozmowny, nie wstydzi sie nikogo. Czy to moze wskazywac na autyzm ? (Dodam, że rozumie polecenia z książeczek, rysuje, maluje, liczy, szybko biega, śpiewa, zapamiętuje).
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Co zrobić, aby syn stał się bardziej spokojny?

Witam. Jestem mamą 14-sto miesięcznego chłopca. Jest to cudowne, radosne dziecko ale...jest z nim pewien problem. Od urodzenia był dosyć niespokojny, mało spał, nie "wysiedział" spokojnie ani chwili. Cały czas trzeba było wymyślać dla niego nowe zabawy, bujać na rękach... Witam. Jestem mamą 14-sto miesięcznego chłopca. Jest to cudowne, radosne dziecko ale...jest z nim pewien problem. Od urodzenia był dosyć niespokojny, mało spał, nie "wysiedział" spokojnie ani chwili. Cały czas trzeba było wymyślać dla niego nowe zabawy, bujać na rękach lub w bujaczku ewentualnie zabierać na długie spacery. Kiedy podrósł na tyle by samemu się przekręcać i podnosić głowę zaczął się dramat. Mały co chwilę się kręcił w łóżeczku, obijał przy tym głowę o szczebelki łóżeczka, mimo, że były one zabezpieczone. Ale najgorsze miało się dopiero zacząć. Od momentu samodzielnego przemieszczania się okazało się, że synek potrafi rozbić się dosłownie o wszystko. Kiedy coś mu nie pasowało energicznie odchylał się do tyłu często uderzając o ścianę, łóżko, szafkę. I tak zostało mu do tej pory. Nie da się przytulić kiedy nie ma na to ochoty, odchyla się mocno, siłuje się żeby go puścić. Najgorsze jest to, że często robi sobie krzywdę. Sobie i innym. Nie zlicze chyba ile razy miałam przecięta wargę bo próbując go uspokoić dostałam od niego strzał z główki. Gdy zaczął chodzić rozbija się dosłownie o wszystko. Przewraca się, obija ręce i nogi. Najbardziej martwię się tym, że tak boleśnie rozbija sobie głowę. Ostatnio coraz częstsze są sytuacje kiedy wali głową w podłogę lub ścianę. Bo coś się nie spodoba, bo ktoś mu nie da tego co chciał. Już próbowałam wszystkiego, uspokajalam, przytulałam, tłumaczyłam, niekiedy nawet krzyknęłam bo już nie mam pojęcia jak mogę pomóc. Dodam tylko, że w ciąży byłam dość nerwowa, było dużo ciężkich i stresujących sytuacji, boję się, że to miało wpływ na jego zachowanie obecnie. Martwię się, że taki stan może się tylko pogorszyć, a ja chcę tylko żeby się uspokoił i wyciszył.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Co sądzić o takim zachowaniu dziecka?

Witam, moja córka 22 sierpnia kończy dwa latka. Rozwija się nadwyraz prawidłowo, w tej chwili dużo mówi, niepokoji mnie jedno zachowanie, aczkolwiek kiedy widzi dziecko (najlepiej w podobnym wieku) od razu staje się jej głównym obiektem zainteresowania. Podchodzi i chce... Witam, moja córka 22 sierpnia kończy dwa latka. Rozwija się nadwyraz prawidłowo, w tej chwili dużo mówi, niepokoji mnie jedno zachowanie, aczkolwiek kiedy widzi dziecko (najlepiej w podobnym wieku) od razu staje się jej głównym obiektem zainteresowania. Podchodzi i chce tulić to dziecko, woła je, zabawa już wtedy się nie liczy tylko podążanie za dzieckiem żeby go chociaż dotknąć a najlepiej ściskać. Kiedy chce ją zabrać zaczyna płakać że chce do dzidzi. Kiedy ma kontakt z wieksza grupą dzieci czesto jest zastydzona, potrafi bawić sie wtedy z jednoskami choc zdarzy sie jej kogos przytulic. Staralam sie zeby od malutkiego miala kontakty z dziecmi i w domu czulosci jej nie brakuje. Staram sie jej mowic ze tak nie wolno, jest wtedy troszke zawstydzona ale potem znow jest to samo. Starszych dzieci (tak powyzej 7-8 lat) nie zaczepia. A gdy jest w sali zabaw i przyjda male dzieci zabawa sie dla niej nie liczy tylko tulenie i sciskanie dzieci. To zachowanie trwa juz kilka miesiecy. Kornela bardzo lubi dzieci. Nie wiem co o tym zachowaniu sadzic. Poza tym nie zauwazam nic niepokojacego. Prosze o rade
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak przełamać lęk córki przed szkołą?

Corka ma 7 lat od wrzesnia poszla do 1klasy taki jest problem ze sie wstydzi mówi ze boji sie i zamyka w sobie nieodpowie pani itp,po jakims czasie jak zaufa to jest lepiej ale jak jej pomoc przełamać lek dodam ze w poprzednim przedszkolu pani ja wyzywala i szarpala
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bartosz Neska
Mgr Bartosz Neska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Co może oznaczać takie bujanie się córki?

Witam zauważyłam ze córka (4 lata ) się buja, są to dwa rodzaje w przód i tył tak ze uderza plecami o poduszki a drogi na boki gdzie bujanie wydaje się aż za bardzo aktywne. Wręcz chore, Zaczęła się bujać... Witam zauważyłam ze córka (4 lata ) się buja, są to dwa rodzaje w przód i tył tak ze uderza plecami o poduszki a drogi na boki gdzie bujanie wydaje się aż za bardzo aktywne. Wręcz chore, Zaczęła się bujać podczas muzyki ale występuje to także podczas gdy siedzi i ogląda bajki, czy to może świadczyć o czymś złym? W ciąży z córka bardzo dużo stresów przechodziłam, mogło mieć to jakiś wpływ na córkę ?

Czy tak może się objawiać autyzm u synka?

Witam, martwie sie o mojego 8.5mcznego synka. Dotychczas rozwijal sie super, smial sie na glos dotykal mojej twarzy. Kiedy bawil sie na macie to zaczepial mnie zebym na niego spojrzala i usmiechal sie. Aktualnie od jakiegoś tygodnoa nie reaguje na... Witam, martwie sie o mojego 8.5mcznego synka. Dotychczas rozwijal sie super, smial sie na glos dotykal mojej twarzy. Kiedy bawil sie na macie to zaczepial mnie zebym na niego spojrzala i usmiechal sie. Aktualnie od jakiegoś tygodnoa nie reaguje na imie, jest czyms zajety, obsserwuje wszystko tylko nie mnie, nie mozemy zlapac kontaktu wzrokowego podczas zabawy co wczesniej bylo czyms naturalnym. Jak go kapie czy pielegnuje to patrzy mi w oczy i sie smieje natomiast kiedy sie bawi albo siedzi w krzeslku do karmienia jest taki nieobecny. Lubi obserwowac co dzieje sie za oknem. Nie wiem czy to wazne ale jego reakcja na domowego pupila nie zmieniła sie. Jak przychodza dziadkowie to sie do nich uśmiecha. Maly mial dostep to bajek w tv teraz ich nie oglądamy i od tygodnia utzymuje sie taki stan nie wiem czy to moze skok rozwojowy albo jalkis etap a moze brak tych bajek czy to objawy autyzmu.

Czy to może być objaw autyzmu u mojego dziecka?

Witam Moje dziecko 2lata 8 miesiecy, często w ciagu dnia powtarza zdania z książek które czytamy , np : puk puk kto to tata i pokazuje jak puka np o drzwi ,mowa nie jest jeszcze rozwinięta dziecko mówi raczej po... Witam Moje dziecko 2lata 8 miesiecy, często w ciagu dnia powtarza zdania z książek które czytamy , np : puk puk kto to tata i pokazuje jak puka np o drzwi ,mowa nie jest jeszcze rozwinięta dziecko mówi raczej po „swojemu” choć zna dużo wyrazów potrafi nazwać każda rzecz , liczy do 10 po polsku i angielsku , rozróżnia kolory , zna litery alfabetu czy może być to objaw autyzmu ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Czy te objawy wskazują, że moja córka może mieć autyzm?

Witam serdecznie jestem mamą 16 miesięcznej córeczki. W styczniu zaczęła mi chodzic czyli dopiero w 14 miesiącu. Do tego momentu robiła podstawowe polecenia typu kosi kosi czy papa. Teraz gdy ja wołam po imieniu to nie reaguje, nie robi też... Witam serdecznie jestem mamą 16 miesięcznej córeczki. W styczniu zaczęła mi chodzic czyli dopiero w 14 miesiącu. Do tego momentu robiła podstawowe polecenia typu kosi kosi czy papa. Teraz gdy ja wołam po imieniu to nie reaguje, nie robi też podstawowych komend typu daj misia czy zrób ,,papa,, Gdy zawołam ją np ,,Ola masz'' to się odwróci. Jest wesolym ruchliwym dzieckiem. Lubi się przytulać i jest kontakt wzrokowy. Gdy jej coś pokazuje w książeczce to jest zainteresowana, patrzy też za moim palcem jak jej coś pokazuje dalej np na placu zabaw. Jak nie może czegoś dostać to przychodzi i łapie mnie za rękę i prowadzi po ta rzecz. Nie pokaże palcem. Gdy nie umie czegoś włączyć w zabawce też bierze mnie za rękę by jej to zrobić. W grudniu mowila tata mama lecz nie na zasadzie że wie co to oznacza. Teraz nie mówi nic tylko po swojemu wydaje dzięki. Nie mam problemu by ją ubrać w kurtkę czy czapkę. Jedynie co mnie martwi to to że nie reaguje na imię i nie wykonuje polecen. Czy może mieć autyzm proszę o pomoc i poradę. W najbliższych dniach jestem umówiona do laryngologa a później do psycholog pedagog. Tylko to wszystko jest rozłożone w czasie. Dziękuję za odp

Czy w takiej sytuacji powinnam udać się z dzieckiem do psychologa?

Witam. Mój 5,5 letni syn zaczal od września uczęszczać do zerowki. Wcześniej, jako 4 latek chodził do przedszkola. Do przedszkola chodzil chętnie. Opowiadał, jak bylo z uśmiechem. Niestety z zerowka jest problem. Płacze , ze chce byc ze mną, ze... Witam. Mój 5,5 letni syn zaczal od września uczęszczać do zerowki. Wcześniej, jako 4 latek chodził do przedszkola. Do przedszkola chodzil chętnie. Opowiadał, jak bylo z uśmiechem. Niestety z zerowka jest problem. Płacze , ze chce byc ze mną, ze nie chce isc. Fakt ze pierwsze 3 dni pochodził a potem ze względu na chorobę 2 tygodnie byl ze mną w domu. Niepokoi mni, ze wchodząc do sali jest zagubiony, jakby nie wiedział co robić. Nie idzie do kolegów, tylko bierze klocki i siada sam przy stoliku. Jest wstydliwym dzieckiem. Rozmawiałam z wychowawczynią. Z rana jak tylko go zaprowadzę i wyjdę płacze za mna. Ale potem już jest dobrze. W domu zachowuje się normalnie, jest pełen energii i uśmiechnięty. W zerowce znowu spokojny i powsciagliwy. Co prawda dzieje się tak od 3 dni , ale martwie sie. Proszę o poradę, czy dac dziecku czas, czy udać się do pedagoga bądź psychologa.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Co zrobić, aby jakoś dotrzeć do mojego syna?

Witam, mój 7 letni syn w ogole sie nie slucha, czesto wpada w szal , jest agresywny. Jak juz sie uspoki nie wie co przed chwila robił . Martwie sie ze moze zrobic sobie krzywde. Jak do niego dotrzec żeby zaczal sie sluchac ?

Czy takie zachowania córki są normalne w tym wieku?

Witam, jestem mama 2- letniej dziewczynki. Zauważyłam ze corka gdy do niej mowie lub zadaje pytanie najczęściej powtarza ostatnie słowo pytania lub wypowiedzi. Chyba ze na końcu powiem tak lub nie to wtedy odpowie. Ma kuzynkę 3 miesiące starsza to... Witam, jestem mama 2- letniej dziewczynki. Zauważyłam ze corka gdy do niej mowie lub zadaje pytanie najczęściej powtarza ostatnie słowo pytania lub wypowiedzi. Chyba ze na końcu powiem tak lub nie to wtedy odpowie. Ma kuzynkę 3 miesiące starsza to widzę zdecydowana roznice miedzy nimi w porozumiewaniu sie. Wiem ze każde dziecko jest inne ale gdy ma się w otoczeniu rowiesnikow niestety mimo wszystko się porownuje. Corka nie ma swojego zdania tylko nasladuje kuzynkę. Ostatnio zauważyłam tez ze na placu zabaw czy na trampolinie boi się rozbieganych, krzykliwych dzieci i woli zejść z tej trampoliny i się przyglądać. Bylam u lekarza rodzinnego i mowil ze to normalnedla tak małego dziecka jednak prosilabym o podpowiedź.
Patronaty