Czy rzeczywiście takie zachowanie syna może wskazywać na autyzm?

Witam. Od wczoraj jestem u kresu załamania nerwowego. Syn ma 15.5mies. Odkąd pełzał, to interesowały go koła wózka. Później wózek stał na korytarzu. Kupiłam pierwsze autka, kręcił kółkami, suwał nimi. W wieku 10mies dostał auto jeździk. Sam czasem na niego siada, ale najlepszą zabawą jest kręcenie kółkami, popychanie auta, odpychanie, przyglądanie się w jaki ruch je wprawia. Ja sama bawię się z nim i mu odpycham, a on popycha je do mnie. Nie pezynosi zabawek do wspólnej zabawy. Miał 14mies jak zaczął chodzić. Do pomocy kupiłam mu wózek dla lalek, jego prowadza, ale tez przewraca, kreci kółkami. Urodzil sie z cc z kleszczami z brzucha. 9 i 9 pkt. Asymetria, wnm barkow i onm brzucha, żabi brzuch. 8mies dopiero udana próba trakcyjna. Rehabilitowany i rozpoznany w 4mż. Eeg ok, usg =2 torbielki 4 i5mm, ale rzekomo juz ich nie ma. ( światło ciemiaczka bylo juz male). Od 9mż nasladuje lwa. Teraz robi psa, kota, krowe, gęś, kure, auto. Zapytany o dany temat, nasladuje dzwiekowo, ale nie wskazuje palcem. To mnie zaczelo martwic. Wybralam sie wczoraj do poradni z problemem kół i palca wskazujacego, a pani powiedziala mi, ze to najmniejsze problemy, bo widzi u niego wiecej objaw spektrum autyzmu. Np uznała, ze syn zapamietuje ludzi wg gestów. Szurala z nim nogami, a po czasie chciał ją zaczepić i zaczal szurac, zamiast zwrocic uwage inaczej. Dostal duzo zabawek, gdzie dotykal, nasladowal itp, ale jak dala auto, to dziecko sie wylaczylo. Juz inne dzwieki go nie interesowaly. Tlumacze sobie, ze przeciez juz bawil się tą zabawka, a teraz ma auto. Zabralam mu je. Myslal, ze jest w plecaku, zaczal wyciagac wszystko. Zaproponowałam picie. Nie zareagowal. Pani oznajmila, ze on nawet nie potrafi podzielic uwagi, by mi odmowic picia. Mowi Nie, Zejdź, mama, jem, bam, nia (Ania) eś ( grzes, cześć) pa. Czasem jak czegos nie chce robi y y i odwraca glowe, odsuwa ręka. Zrzuca ze stolika, kiedy nie chce juz jesc i patrzy na nasza rekacje, mowiac Bam. Wczesniej spiewal Lalalala teraz juz nie, ale tlumacze sobie, ze zamienic miejsce w glowie na nową umiejetnosc. Wcziesniej pytany czy idziemy na spacer, dada, mowil Mamoom, ze idzie z mamą. Juz tez tak nie robi... Pokazuje jaki jest duzy, jak boli glowa, jakie dobre, wie gdzie ma siusiaka, kojarzy 2piosenki fotograficznie, bo jeszcze melodia nie zaczyna sie, ale smok w tv mowi wstep i on juz otwiera dlon i zamyka na piosenke tato palec. Tak samo na kosi kosi łapki. Jest grzeczny. Ma kontakt wzrokowy ze wszystkimi. Odwzajemnia usmiechy. Rzeczami bawi sie krotko. Nie otwiera szafek, ale zamyka po nas. Rozumie polecenia, daj, oddaj, chodz, przynies, zrób pranie. Test lustra z kropką na nosie, przeszedl na plus. Bo jest swiadomy, ze to on. Wyciaga do nas rece, gdy chce bysmy go wzieli. Przytula sie. Budzi sie od urodzenia 3-5x w nocy na mleko i spi dalej. Za dnia spi kiedy chce, nie mamy rutyny. Lubi sie kapac, ubierac. Nie uklada rzeczy kolorami, w rzedzie. W domu robi rozgardiasz. Udaje ze robi halo. Nie pokazuje palcem, ale w ksiazkach dotyka wskazujacym, przewraca storny, czyta sam do siebie. Jest wspaniałym, kochanym chlopcem. Kocha dzieci. A sklepach nie wytyka mi zabawek. Nigdy jeszcze nie zrobil nawet awantury, bo i zawsze wychodzimy wypoczeci, najedzeni. Umie jezdzic na siedzacej hulajnodze. Potrafi sie zdenerwowac. Okazac swoje niezadowolenie. Nie reaguje placzem, gdy inni płaczą. Inne dzieci probuje zagadac, wyciagajac reke we wozku. Ta wczorajsza Kobieta zalamala mnie, dala kontakty do poradni si, logopedy, psychiatrow. Nie daje sobie z tym wszystkim rady.... Bruno nie pojdzie do obcego na rece. Ale do nas, czy mojej mamy ( a okazuje jej najwiecej czulosci) tak. Przytula sie, robi cacy. Ta Pani zlecila badanie ados2 w poradni, ale czy to nie za wczesnie? Sztucce wie do czego sluza, ale woli jesc rękoma. Robi pisiu pisiu. Zapytany, czy chce sie pobujać, od razu patrzy na sufit. Ma lęk separacyjny, gdy widzi jak ja czy maz wychodzimy. To normalne. Jak mnie nie widzi, bo sie zabawil, to raczkuje predko, z przyspieszonym oddechem, szukajac mnie, ale wie gdzie mnie znajdzie. Usmiecha sie na widok flash w aparacie. Nie informuje o pelnym pampersie, ale np wybudza, gdy jest duzo moczu, albo jak sie przesika przez sen. Nocnika jeszcze się boi. Ząbkowanie znosi znakomicie. Blagam, powiedzcie mi, co mam robic...?
KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Terapia dziecka autystycznego

Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu? Obejrzyj film i dowiedz się więcej o terapii dzieci autystycznych.

Mgr Agata Majda Pedagogika, Olkusz
73 poziom zaufania

Dzień Dobry

Trzeba dokończyć diagnozę. Jeśli dostała Pani kontakty gdzie dalej się udać to trzeba z nich skorzystać. Każdy ze specjalistów oceni poziom funkcjonowania dziecka i wtedy będzie wiadomo czy faktycznie jest spectrum autyzmu czy nie. Dzieci autystyczne są bardzo różne i różnie funkcjonują. Proszę zorientować się też co do badania ADOS2 bo jest to taki złoty standard jeśli chodzi o diagnozę i potwierdzenie lub wykluczenie spektrum.

Pozdrawiam Agata Majda

zapraszam w razie pytań

www. pracowniaterapeutyczna.eu

agatamajda@icloud.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty