Witam!
W przypadku alkoholizmu istnieją dwie drogi prawne leczenia uzależnienia. Dobrowolne i przymusowe. Leczeniu przymusowemu może być poddana osoba posiadająca pełną zdolność do czynności prawnych, która nadużywa alkoholu (jest od niego uzależniona) i sama nie wyraża chęci poddania się leczeniu. Osoba taka musi ponadto, w związku z nadużywaniem alkoholu, doprowadzać do rozkładu życia rodzinnego, uchylać się od pracy, powodować demoralizację nieletnich, czy systematycznie zakłócać spokój lub porządek publiczny. Wystarczy, że zaistnieje jedna z powyższych sytuacji, ale jeśli podczas nadużycia alkoholu nie stwierdza się żadnego z wymienionych (nie ma dowodów) to chorego nie można skierować na przymusowe leczenie. Aby udowodnić istnienie następstw nadużycia alkoholu istotne są dowody w postaci notatek z interwencji Policji (jeśli zakłóca spokój, wszczyna awantury), zeznania świadków, w tym rodziny, zaświadczenia np. od psychologa lub pedagoga szkolnego dzieci znajdujących się w rodzinie, informacje od dzielnicowego. Jeśli alkoholik dopuszcza się przemocy w stosunku do bliskich i zostało wszczęte postępowanie karne, to także może stanowić dowód. Oczywiście wiele zależy od konkretnego przypadku. W sytuacji gdy alkoholik nie zechce sam zgłosić się do Komisji ds. rozwiązywania problemów alkoholowych (gminnej lub miejskiej), wówczas członkowie rodziny mogą zasygnalizować komisji konieczność przeprowadzenia badania przez biegłego. Jeśli komisja uzna, że są wystarczające przesłanki do skierowania na badanie przez biegłego, wówczas skieruje taki wniosek, a biegły po zbadaniu chorego zadecyduje o sposobie postępowania. Proponuję porozmawiać o problemie z pozostałymi członkami rodziny. Istnieją odpowiednie procedury, które zapewnią Twojemu tacie odpowiednią pomoc i leczenie. Pozdrawiam serdecznie!