Jak pomóc bratu, który jest uzależniony od alkoholu?

Witam,mam problem ze starszym bratem jest w 100% alkoholikiem raz pracuje raz nie bo sie nie wstawi i go wywala,dzien w dzien pije czy to 2-3 piwa czy duzo wiecej awanturuje sie i zastrasza matke ze sie powiesi zdarzalo sie ze o maly wlos by do tego nie doszlo,mama ma pieklo z nim mieszaja razem a on nie chce ani sie wyprowadzil ani tez przestac pic a ja nie wiem jak im pomoc,dziewczyny tez nie ma bo ma kolegow i alkohol na zadne aa tez nie pujdzie prosze o pomoc co robic pozrawiam Agnieszka
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Witam, jeżeli brat nie chce podjąć leczenia odwykowego, co jest dość typowe dla alkoholików pozostających pod wpływem mechanizmu iluzji i zaprzeczeń, jedyne co może Pani i mama zrobić, to udać się do Ośrodka leczenia uzależnień. Ośrodki takie najczęściej oferują pomoc dla bliskich osoby uzależnionej zmierzającą między innymi do nauki stawiania granic alkoholikowi, rozwijania umiejętności konfrontowania go z jego chorobą-( co może być bardzo pomocne w zmotywowaniu go do podjęcia leczenia) i wychodzenia z własnego współuzależnienia od alkoholika, które jest bardzo niszczące dla psychiki osób żyjących z alkoholikiem na co dzień. Wzmocnione o wiedze i umiejętności znacznie lepiej poradzicie sobie Panie z zaistniałą sytuacją.Pozdrawiam

0

Witam,
Trochę za mało informacji pani podaje, żeby można było stwierdzić uzaleznienie od alkoholu. Proponuję jednak udać się do Poradni Terapii Uzależnień i tam szukać pomocy. Terapeuta zaproponuje konkretną formę pomocy dla brata oraz dla państwa jako jego najbliższej rodziny. Proponuję znaleźć najbliższą w państwa okolicy poradnię, zadzwonić tam i umówić się na wizytę.
Pozdrawiam

0

Witam,
w Państwa sytuacji można się zgłosić do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Tam powinni Państwo otrzymać informację, jakie mają Państwo możliwości.


Pozdrawiam
Izabela Makowska-Trzeciak

0

Pytanie czy doświadcza konsekwencji picia i bierze za nie odpowiedzialność? Bo mam wrażenie, że tak nie jest- nie pracuje, nie zarabia, a ma wikt, opierunek i pieniądze na alkohol? W takich sytuacjach jasne i konsekwentne postawienie granic jest jedyna możliwością. Bo brat nie ma motywacji do zmiany, ani potrzeby zmiany. Jemu jest dobrze w tej sytuacji. To Pani, a konkretniej mama potrzebuje zmiany. Choć to Pani zwraca się o pomoc a nie mama. Ważne jest zatem także, żeby każdy był " w swojej roli" i działał zgodnie ze swoimi możliwościami. Rozumiem, że chce Pani pomóc, bo trudno się patrzy na cierpienie mamy i trudności brata, jednak jest tak, że to oni potrzebują mieć motywacje do zmiany i potrzebują zacząć działać. Bez tego, nic nie ruszy.

0

Uzależnienie Pani brata jest prawdopodobnie podtrzymywane przez osoby zapewniające mu utrzymanie. Jak rozumiem szantażuje emocjonalnie Pani matkę swoim domniemanym samobójstwem. Wydaje się, że robi to ze względu na chęć utrzymania swojej uprzywilejowanej pozycji. Proponuje, aby to Panie udały się do poradni leczenia uzależnień w celu ustalenia silnych granic, których Pani brat nie będzie mógł dowolnie pod siebie układać.

0

Dzień dobry. Wyobrażam sobie, jak martwi się Pani o mamę, o brata pewnie też. W sytuacji, o której Pani pisze, często odczuwamy bezsilność, czasami złościmy się, szukamy jakiegoś wyjścia. Trudno znieść tą huśtawkę emocji. Ważne jest, żeby to przerwać i podjąć działania. Można pójść do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i złożyć wniosek o zobowiązanie do leczenia brata. Brat będzie musiał stawić się na spotkanie ze specjalistą, który będzie starał się nakłonić go do leczenia lub skieruje sprawę do sadu, gdzie brat będzie musiał podpisać zobowiązanie do leczenia, potem podjąć je i skończyć leczenie. Wyrok sadu ma moc prawną przez 2 lata. Trzeba jednak pamiętać, że procedura trwa nawet kilka miesięcy, dlatego dobrze byłoby, żebyście Pani i mama zgłosiły się do Poradni Leczenia Uzależnień. Tam są specjaliści, którzy podpowiedzą Wam, jak sobie radzić w tej trudnej sytuacji i co robić, żeby ułatwić bratu podjęcie decyzji o leczeniu. Życzę wytrwałości i konsekwencji w działaniu. Pozdrawiam serdecznie. MM

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty