Jak pomóc osobie zmagającej się z depresją?

Dzień dobry jak pomóc osobie cierpiącej na depresję? która odmawia leczenia u specjalisty chodź konsultuję się z psychologiem który niestety nie daje większych rezultatów.Dodam,że te stany trwają od kilkunastu lat.Martwi mnie to, że byłam najbliższą osobą tego człowieka, ale niestety nawet na kontakt ze mną już nie ma ochoty.Bardzo zobjętniał i boję się, że stracę osobę na której mi zależy.Proszę o poradę...
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Warto zacząć od "dokształcenia się" w zakresie depresji. Osobom, które nigdy nie doświadczyły depresji trudno sobie bowiem nawet wyobrazić ból i zobojętnienie, jakiego się wtedy doświadcza. Proszę zatem jak najwięcej o tej chorobie czytać (polecam m.in. "Widziałem ciemne słońce" autorstwa Artura Marino), oglądać filmy, zajrzeć na forum poświęcone depresji.

Po drugie, niech Pani nie traktuje objawów depresji (w tym przypadku - izolacji społecznej i zobojętnienia) jako skierowanych przeciwko Pani. Pomimo tego, co deklaruje osoba bliska proszę być blisko tej osoby, nawet jeśli nie w sensie fizycznym (bo rozumiem, że tego sobie nie życzy), to - emocjonalnym. Powiedzieć jasno, że chciałaby Pani pomóc, lecz nie wie jak. I co jakiś czas przypominać się ze swoją deklaracją.

Gdy już uda się Pani spotkać z tą osobą, proszę jej po prostu SŁUCHAĆ, nie udzielać rad, nie motywować do podjęcia kroków. Wystarczy być blisko i akceptować pojawiające się emocje. Życzę dużo sił!

0

Witam,
pisze Pani dość ogólnie więc trudno jest mi stwierdzić czemu pomoc psychologa nie daje rezultatów, generalnie takie sprawy bywają nie łatwe, i zawsze ważne jest zaangażowanie osoby chorej, oczywiście można się starać ją jakoś do tego motywować. W podjęciu leczenia ważne jest zdanie osoby chorej z wyłączeniem tylko kilku szczególnych okoliczności, jednak podkreślam wagę tej zgody, ma ona ogromne znaczenie w leczeniu. Słyszę jednak, że stan osoby o której Pani piszę się pogarsza. Żeby udzielić porady potrzebowałabym bliższych informacji. Jeśli uzna Pani za słuszne, może się Pani kontaktować ze mną bezpośrednio, np. mailowo. Pozdrawiam.

0

Proszę Pani,

Cóż, jeśli się Pani nie myli i jest to depresja, to warto podjąć terapię długoterminową, a nie tylko konsultacje. Terapia jest zawsze godna polecenia, jako środek prowadzący do znakomitej poprawy jakości życia. Pani relacja z tą osobą, będzie zależała od tego, czy uda się Pani odkryć jego potrzeby i zaspokajać je. Proszę zapytać, co jest dla niego ważne w relacji z Panią. Co chciałby aby Pani zrobiła. I wówczas ewentualnie odpowiedzieć na tę potrzebę.

Serdeczne pozdrowienia
Tomasz Furgalski

0

juz Pani stracila...najlepiej zyczliwa obecnoscia....i brakiem oczekiwan...oraz zajeciem sie wlasnym zyciem i wlasnym szczesciem...nie pomoze Pani doroslemu, tylko on sam jest w stanie poszukac odpowiedniej pomocy (jesli oczywiscie chce).na czym tak naprawde Pani zalezy? jakie iluzje wiaze Pani z ta osoba? jaka role przydzielila jej Pani w swoim zyciu? i czy musi on wchodzic w te role, jesli nie chce....polecam przyjrzec sie temu na terapii.to pomaga. pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0

Dzień dobry.

Wydaje się, że pomoc komuś, kto tej pomocy nie chce nie jest możliwa, a z jakiegoś powodu Pani znajomy nie jest zainteresowany leczeniem. Być może Pani troska i zainteresowanie jest właśnie tą przyczyną? Czasami ludzie wolą utrzymywać zły stan zdrowia, który powoduje zwiększoną troskę i opiekę ze strony innych. Mówiąc inaczej - bliskość innych ludzi wiążą ze swoim złym stanem zdrowia i uważają, że gdy się wyleczą, nie będą już obiektem zainteresowania.
Sugerowałbym w tej sytuacji zadbanie o siebie oraz przyjrzenie się powodom, dla których od kilkunastu lat, jak sama Pani pisze, chce Pani tkwić w tej trudnej relacji, która z racji braku chęci partnera, wydaje się być w zasadzie nie do zmiany.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty