Mgr Adam Horak Psycholog
50 poziom zaufania

Pana pytanie rozumiem tak, że ktoś z Pana rodziny lub inna bliska Panu osoba znalazła się w takiej relacji uczuciowej, która jej szkodzi i mimo to nie chce lub nie umie tej relacji zmienić lub zakończyć w jej dobrze pojętym interesie. Osobie tej pragnie Pan pomóc, ale mimo najszczerszych chęci nie może Pani nic dla niej zrobić i to Pana frustruje. O pomoc w zmianie lub rozwiązaniu toksycznej relacji najpierw powinna zwrócić się sama osoba zainteresowana. To co uważa Pan za toksyczny związek, może nim nie być, a osoba, o której sądzi Pan, że cierpi, wcale nie cierpi. Tym bardziej, że dotyczy to relacji, jak sądzę, dwojga dorosłych ludzi, którzy mogą samodzielnie decydować o sobie i swoim losie. Niejako w zastępstwie, mógłby Pan spróbować zastanowić się, czy to co dostrzega Pan jako toksyczne w sytuacji bliskiej Panu osoby, Pan sam uważałby za toksyczne we własnym życiu i relacjach międzyludzkich. Następnie w wyobraźni proszę spróbować rozwiązywać problemy bliskiej Panu osoby, tak jak by to były Pana osobiste problemy. W sytuacjach, gdy dostrzegamy cierpienie, któremu nie możemy zaradzić, najważniejsza jest gotowość do pomocy. Pan gotowość tą wyraźnie pokazał, zwracając się o pomoc dla osoby, której dobro leży Panu głęboko w sercu. Być może wyznawana przez Pana religia lub inny światopogląd mogłyby stanowić jakąś formę pomocy dla szczerze bliskiej Panu osoby? „Modlitwa to to most z aksamitu” jak brzmią słowa znanej piosenki.

0

to rozległy i wielowątkowy temat.odpowiedź na portalu niewiele pomoże,polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO TERAPEUTY (moża też pracowac na skypie).pozdrawiam serdecznie Violetta Ruksza

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty