Witaj,
spróbuj kontaktu z psychologiem albo przynajmniej z bliską osobą/osobami/,które na pewno masz w otoczeniu,bo skoro znajomośc z chłopakiem była aż tak niszcząca,nie można jej przedłużac wbrew wszystkiemu.Najpierw powinnaś wzmocnić siebie,potem zadecydować,co dalej.
Pozdrawiam serdecznie.
Czy kiedykolwiek korzystała Pani z pomocy psychologa lub psychoterapeuty? Depresja zwykle zabija w nas poczucie własnej wartości, wiarę we własne siły, możliwości, przez co możemy się stać bardziej podatni na manipulację, często przyjmujemy postawę zależnościową, wydaje nam się, że sami "nie damy rady". Naprawdę polecam podjęcie terapii, by ktoś wsparł Panią w "stawaniu na nogi".
Witam Panią,
toksyczna miłość, którą Pani opisuje, wiąże się na pewno z wielkim bólem i uzależnieniem od byłego partnera. Dźwiga Pani wielu problemów a zakończenie tak niszczącego związku wydaje się być ponad siły.
Jednak jest możliwe uwolnienie się od tego ciężaru - toksycznej relacji, proszę skorzystać z pomocy psychologa/terapeuty, wsparcie specjalisty doda Pani pewności siebie, siły i woli do działania, pozwoli odnaleźć zasoby do poradzenia sobie z tą sytuacją.
pozdrawiam serdecznie
A.Aleksandrowicz
Witam, Panią, wydaje się Pani być bezradna, gdy ktoś o kim Pani chciała zapomnieć pojawia się na nowo i czuje Pani, że znowu Panią do niego ciągnie. Napisała Pani, że to był toksyczny związek, więc chyba Pani czuje, że Pani nie służył, a raczej szkodził. Tylko co można na to poradzić, gdy czuje Pani miłość...Może to jest właśnie toksyczne, że rozum mówi ZAPOMNIJ, a serce krzyczy KOCHAM, pomimo wszelkich oznak, że dobrze Pani na tym związku nie wyjdzie. Jeśli nie czuje się Pani na siłach, żeby podtrzymywać z nim kontakt, to dlaczego Pani z nim na nowo rozmawia. Wydaje się, że potrzebuje Pani stałego wsparcia w tej sytuacji, spojrzenia z zewnątrz na to, co się dzieje, może dobrze by Pani zrobił stały kontakt z psychologiem, psychoterapeutą. Dobrze byłoby się zastanowić, czy chce Pani pójść za "nadal strasznie go kocham" czy że po jego wyjeździe "mój nastrój się poprawił". Może ma Pani kłopot, żeby się rozstać na dobre, bo wtedy zostaje się samemu, a to niełatwy stan. Trzymam za Pania kciuki
Zachęcam do skorzystania z psychoterapii. Relacja terapeutyczna, przepracowanie emocjonalnych przyczyn, które przyczyniły się do choroby, a także nieadaptacyjnego związku, pomogą Pani poprawić nastrój, samoocenę i umiejętności stawiania granic oraz wchodzenia w adaptacyjne, satysfakcjonujące relacje.
Witam serdecznie,
warto zastanowić się, czy ta relacja, była tą do której warto powracać. Tytuł Pani postu to "depresja po toksycznym związku", "byłam w toksycznym związku" , co oznacza dużą Pani świadomość odnośnie wartości tej relacji i wpływu na Panią.
Jest Pani w okresie wchodzenia w dorosłość, który może sprzyjać stanom depresyjnym, zwłaszcza jeśli wcześniej doświadczenia życiowe wiążą się z napięciem, stresem.
Proszę także dać sobie czas na przeżycie uczucia straty partnera, ważnej jednak dla Pani relacji. To jest proces długotrwały, nie dzieje się z dnia na dzień, wiążący się z różnymi emocjami: smutku, żalu, złości, agresji.
Sugerowałabym jednak bezpośrednią konsultację z psychoterapeutą, w celu omówienia ostatnio przeżytego przez Panią epizodu depresji.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia,
Katarzyna Włoch
------------------------
Zapraszam na
http://charakterownia.pl/
Witam serdecznie!
Przeżyłaś bardzo trudną sytuację, Twoja silna reakcja emocjonalna jest tego konsekwencją. Ponieważ objawy są bardzo niepokojące, a utrzymują się już dość długo, powinnaś zgłosić się do specjalisty, np do psychologa lub psychiatry. Ważne jednak, abyś nie lekceważyła tego stanu, ponieważ możesz cierpieć na depresję, która wymaga leczenia.
Postaraj się nie zamykać w swoim własnym świecie, ale rozmawiać o tym co się stało. Z którymś z rodziców, przyjaciółką, psychologiem. Zawód miłosny to bardzo trudne doświadczenie, ale nie trać nadziei, że z czasem poczujesz się lepiej i poznasz wartościową osobę, którą będziesz mogła obdarzyć zaufaniem.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i jeszcze raz namawiam do spotkania z psychologiem lub terapeutą.
Pozdrawiam!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak odejść z tego toksycznego związku? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Uwolnienie się od partnera i zakończenie toksycznego związku – odpowiada Mgr Elżbieta Schabowska
- Jak sobie poradzić po toksycznym związku? – odpowiada Paulina Witek
- Jak poradzić sobie z toksycznym partnerem? – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska
- Ucieczka z toksycznego związku – odpowiada Mgr Agnieszka Lipińska
- Jak pozbyć się lęku po toksycznym związku? – odpowiada Mgr Anna Szyda
- Jak sobie poradzić po tym toksycznym związku? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Rozstanie po 3 latach toksycznego związku – odpowiada Mgr Anna Mochnaczewska
- Walka o żonę a toksyczny związek – odpowiada Mgr Przemysław Mućko
- Jak odejść z toksycznego związku? – odpowiada Mgr Anna Bernatowska
artykuły
"Zwykle stresem jest to, co dotyczy sfery życia, w której nie czujemy się pewnie..."
Żyjemy w lęku i strachu przed kolejnym dniem. Zami
Dzień Otwarty (NIE)WIDZIALNA NASTOLETNIA DEPRESJA
Bezpłatne konsultacje ze specjalistami, wykłady i
Prof. Izdebski: Podczas świąt powiedzmy najbliższym, że są dla nas naprawdę ważni
- Święta są doskonałą okazją, aby okazać sobie