Często jedynym wyjściem jest postawienie granic i pozwolenie osobie na doświadczenie konsekwencji nie podejmowania leczenia. Jest to trudne, szczególnie, że często wiąże się z patrzeniem na cierpienie bliskiej osoby. Jednak często dopiero wówczas zaczyna ona mieć motywację do zmiany (leczenia).
Jeśli stan jest bardzo ciężki, zagrażający życiu- możliwa jest hospitalizacja wbrew woli.
Proszę Pani, pomagać możemy tylko sobie, nikomu innemu. Nie zmusimy nikogo, nawet małego dziecka do działań, jeżeli ono nie chce tego wykonywać. Nie wiem o kogo Pani chodzi, ale może o rodziców, siostrę, brata - proszę otoczyć ich opieką, serdecznością, ciepłem i nie przymuszać, nie przypominać o leczeniu. Taka Pani postawa może spowodować, że sami zechcą i poproszą o pomoc. I wtedy to się uda.
Pozdrawiam, Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl
Witam Panią. Odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna bo zależy od stanu, w którym znajduje się ta osoba. Przede wszystkim ważna jest w tej sytuacji diagnoza. Nie wiem czy pisze Pani o sytuacji, w której ta osoba była już diagnozowana czy to tylko zdanie otoczenia, że cierpi na depresję. Jeśli sytuacja jest rozstrzygnięta, że to depresja to świat wewnętrzny takiej osoby jest bardzo specyficzny. Począwszy od charakterystycznego sposobu myślenia przez emocje po zachowanie i funkcjonowanie na zewnątrz. Osoba taka może nie wyrażać zgody na leczenie albo dlatego, że jest jeszcze w subiektywnie odczuwanej dobrej kondycji, albo w innej sytuacji, kiedy brakuje jej już energii do podjęcia takiego wysiłku a w myślach pojawia się silne przekonanie, że nie ma dla niej skutecznej pomocy. Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego przewiduje objęcie pomocą osoby wbrew jej woli tylko wtedy, kiedy można mówić o zagrożeniu zdrowia bądź życia takiej osoby. Jeśli jednak ta osoba jest jeszcze w dobrej kondycji pozostaje zasada "kropla drąży skałę". Warto powtarzać pomysł z leczeniem życzliwie i ze wsparciem (kiedy jesteśmy pewni diagnozy a tę stawia lekarz specjalista). Pozdrawiam Panią
Wszystko zależy od stanu osoby chorej. Jeśli jest bardzo ciężki, zagraża życiu i zdrowiu, to taka osobę można leczyć wbrew jej woli. Natomiast każdym innym przypadku to chory decyduje czy chce coś ze swoim stanem zrobić. Czasami jedynym rozwiązaniem jest pozwolenie takiej osobie na ponoszenie konsekwencji swoich decyzji.
Elżbieta Grabarczyk
http://ppp-salamandra.blogspot.com/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak pomóc osobie z depresją? – odpowiada Dr n. med. Bohdan Tadeusz Woronowicz
- Diagnoza depresji u bliskiej osoby – odpowiada Mgr Przemysław Mućko
- Zaprzestanie leczenia farmakologicznego przez chorą na depresję – odpowiada mgr Jakub Pyka
- Jak pomóc osobie z ciężką depresją? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Jak pomóc bliskiej osobie z paranoją? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak pomóc córce, która ma depresję i nie chce się leczyć? – odpowiada Mgr Joanna Szlasa
- Jak pomóc matce pogrążonej w depresji? – odpowiada Mgr Monika Wróbel
- Jak pomóc osobie zmagającej się z depresją? – odpowiada Mgr Sabina Sadecka
- Śmierć bliskiej osoby – odpowiada Mgr Karolina Matlak
- Pomóc osobie po stracie bliskiej osoby – odpowiada
artykuły
Jak rozmawiać z chorym na depresję?
350 mln ludzi na całym świecie cierpi na depresję.
"Przeszłam przez depresję, byłam w szpitalu psychiatrycznym". Rozmowa z Martą Kieniuk Mędralą #ZdrowaPolka
"Szpital psychiatryczny kojarzy się z wariatami, k
10 minut wystarczy, by dziecko się udusiło
Takich przypadków jest w Polsce coraz więcej. Kilk