Jak poprawić relacje ze swoją matką?

Witam! Mam 37 lat. Jestem w bardzo ciezkiej sytuacji. Od 3 lat cierpie na depresje I jestem na lekach. Powodem mojej depresji jest moja matka. Mieszkamy za granica. 4 lata temu zachorowala moja matka. Mieszkam z nia w jednym pokoju I jestem u kresu wytrzymalosci. Czasem mysle ze lepiej byloby umrzec niz tak zyc. Zero prywatnosci. Kontrolowamy kazdy krok. Mama niechce wrocic do Pl bo twierdzi ze tam jest zla opieka lekarska. Moja mama posiada wszystkie cechy toksycznego rodzica. Szantaz emocjonalny opanowala do perfekcji. Zyje kosztem mojego zycia I nic sobie z tego nie robi. Ja juz nie daje rady, nie moge nikomu sie poskarrzyc bo is kiedy siegam pamiecia kladla mi do glowy ze nie wolno nikomu sie zwierzac. Prosze o pomoc Czy moim obowiazkiem jest poswiecic wlasne zycie. Gdyby nie prochy ten Zoloft, wellbiutrin to niedalabym rady na nia patrzec. Mieszkamy razem bo nie jestem w stanie oplacic dla niej osobnego mieszkania. Moglabym ksiazke napisac. Przepraszam ze tak haotycznie I blagam o pomoc. Co zrobic
KOBIETA, 37 LAT ponad rok temu
Mgr Joanna Szlasa Psychologia
48 poziom zaufania

Dzień dobry,
opisywana przez Panią sytuacja jest przejawem niezdrowej relacji rodzic-dziecko. To relacja destrukcyjna, która niszczy Pani zdrowie psychiczne. Każdy dorosły człowiek ma prawo do własnego życia, prywatności, niezależnie od potrzeb czy wymagań rodzica. Jest Pani samodzielną, niezależną osobą i nie może Pani pozwolić, aby ktoś próbował Pani to odebrać. W życiu dorosłym musimy nauczyć się rozgraniczać kontakty z rodzicami i przenieść je na inny poziom - partnerski, tak, aby ta relacja była symetryczna. Tylko w ten sposób możemy zachować swoją tożsamość. Nie zmieni Pani swojej mamy, ale może zmienić Pani swój sposób myślenia i reagowania. Z tego co Pani napisała, rozumiem, że sytuacja materialna nie pozwala Pani na wyprowadzenie się od mamy. Jednak w obliczu destrukcyjnej relacji to bardzo ważne, aby nie tylko psychicznie, ale też fizycznie nastąpiło oddzielenie. Jeśli natomiast w tej chwili nie jest to możliwe, to bardzo ważne, aby znalazła Pani kogoś z kim może Pani o tej sytuacji porozmawiać, kto Panią wysłucha, nie będzie oceniał oraz wesprze. Wyrzucenie z siebie wszystkich emocji, które Pani w sobie kumuluje na pewno w jakiś sposób dadzą ulgą, choć chwilowo. W tym celu proszę udać się na wizytę do psychologa, psychoterapeuty. Proces zmiany jest długotrwały, ale skuteczny. Dodatkowo docelowo proszę zastanowić się na zmianą mieszkania dla siebie, bądź mamy.
Pozdrawiam,
Joanna Szlasa

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty