Jak poradzić sobie po wielu trudnych przeżyciach?
jestem z Lublina, mam 45 lat ale nie mogę znaleźć pracy od urodzenia ( po 3 fakultetach i 14 kursach), niepełnosprawna i ciągle popadam w konflikty z ludźmi. Zdaje mi się ze jestem idealna ale ludzie krytykują że wszystko źle robię, nicnie potrafię i głupia jestem. Skończyłam studia we Francji 1996 roku z wyróżnieniem ale tam też nie mam przyjaciół i każdy odrzuca. Umarło mi 3 dzieci, 2 mężów porzuciło nagle bez słowa i bez środków do życia, mam ojca alkoholika który wygania ciągle z domu. Brakuje mi miłości. Poznałam faceta przez internet i wyjechałam 600 km do niego na dolny Śląsk. tam rok byłam ale okazał się oszustem i alkoholikiem. On w wieku 46 lat umarł bo wątroba przestała działać bo codziennie pił i stracił pracę. Ja po jego pogrzebie wrócił do rodziców 600 km ale rodzice poniżają mnie. Codziennie bijemy się i wyzywamy. Ja mam żal i lęki o przyszłość i atakuję matkę biję ją. Ona bije też mnie po twarzy. Czy jestem normalna czy mam nerwicę lub depresję. Ludzie obcy z ulicy wysmiewują się ze mnie nie wiem czego. Nie mam pracy i po 6 operacji jestem. Mam tylko 2 grupę inwalidzką bez pieniędzy. Mam ochotę popełnić samobójstwo bo nie mam na kim polegać, każdy odrzuca. Błagam o pomoc, a jeszcze dodatkowo jem dużo słodyczy i w ciągu 3 mies utyłam 35 kg. Ważę teraz 90 kg.