Jak poradzić sobie po zranieniu przez bliską osobę?

Witam. 3 miesiące temu doznałam ogromnych krzywd od osoby, którą darzyłam ogromnym uczuciem. Od tego momentu nie potrafię żyć, normalnie funkcjonować. Próbowałam wychodzić, robić coś ze sobą ale to nie pomagało. Zamknęłam się w domu. Nigdzie nie wychodzę. Codziennie płaczę i analizuje wszystko, obwiniam siebie. Rodzina nie daje już rady mnie pocieszać. Moja wartość o sobie spadła do zera. Nic mnie nie cieszy. Byłam u psychiatry, ale leków nie mogę przyjmować. Mam wrażenie, że wszyscy mi źle życzą, nienawidzą, nie lubią, śmieją się ze mnie, ciągle myślami błądzę bo przeszłości i po tym co się stało. Nie daje już rady. Chciałabym po prostu już o tym nie myśleć i zacząć żyć tak jak kiedyś.
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Bardzo Pani współczuję, ale niestety opisany problem wymaga wizyty u specjalisty a nie jednorazowej porady przez internet. Doradzałabym kontakt z psychologiem psychoterapeutą z którym mogłaby Pani szerzej omówić swoje trudności. Podstawowym błędem jest powrót do przeszłości i ciągłe przeżuwanie myśli z nią związanych oraz obwinianie własnej osoby. Proponuję napisanie listu do tej osoby i następnie spalenie go tak by symbolicznie zakończyć tą relację. List ten może Pani omówić z psychologiem i nie może go Pani wysłać tej osobie tylko należy go schować do szuflady lub zniszczyć. Drugie pomocne ćwiczenie to spisanie umowy z samą sobą, że od dzisiaj kończę z rozmyślaniem o tym i zaczynam wszystko od nowa. Podkreślam, że umowa ta powinna być pisemna i podpisana Pani imieniem i nazwiskiem. Dokument ten warto nosić przy sobie lub trzymać w dostępnym miejscu by móc w momentach słabości do niego sięgnąć. Sądzę, że mogłaby Pani przeanalizować sytuację z przeszłości, ale tylko w bezpiecznych warunkach razem z terapeutą. Bardzo żałuję, że nie napisała Pani dokładniej kto to był dla Pani i na czym polegało to zranienie. Podejrzewam, że może chodzić o mężczyznę ale niestety tego nie wiem. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży tylko potrzebuje Pani na to czasu i prawdopodobnie profesjonalnej pomocy.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psychologkulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty