Jak zapomnieć o tej znajomości?

Niecały rok temu zakończyła się moja relacja z jednym mężczyzną. Spotykaliśmy się kilka miesięcy, był wspólny wyjazd, nocowanie u siebie, wspólne weekendy, czasem gdzieś wyszliśmy. Nigdy nie nazwał tego związkiem, mówił, że się kolegujemy, poznajemy. Gdy podejmowałam tematy co jest między nami mówił, że nie wie, że patrzy na mnie jak na kandydatkę na przyszłość, ale trzeba się sprawdzić, że mam dużo dobrych cech itd. W końcu nacisnęłam na deklaracje. Zastanawiał się, wzdychał. W końcu zakończył relację pisząc mi sms że nie może się zaangażować. Było mi okropnie, jeszcze to, że zostałam poinformowana smsem. Nie zostawiłam tego i pojechałam do niego i powiedziałam, że należy mi się rozmowa. Było dziwnie, znów jakby blisko, proponował żebym została na noc, ale wyszłam. Nie wiedziałam kim dla niego jestem, nie czułam gruntu. Nigdy już się nie odezwał. Straciłam go i potem miałam okropne wyrzuty i poczucie winy, że nalegałam na deklarację, że byłam sztywna przy nim, że nie pokazałam całej siebie. Bardzo to przeżywałam. Miałam wrażenie, że on nie traktował mnie jako osobę tylko jak obiekt, który zbierał plusy i minusy. Moje poczucie własnej wartości zawsze niskie spadło jeszcze niżej. W miarę się ogarnęłam, choć powraca czasem w moich myślach. Jestem nadal sama. Kilka dni temu przypadkowo go spotkałam. Przywitaliśmy się tylko ale bardzo mnie to ruszyło. Sposób w jaki mnie przywitał - taki dziwny, nonszalancki trochę, jak gdyby nigdy nic, bez ciepła w oczach - bardzo mnie zabolał i zezłościł. Po wyjściu z lokalu, w którym się minęliśmy w myślach wyzywałam go od najgorszych. Potem miałam wyrzuty sumienia. Targają mną od tego dnia różne uczucia - złość, poczucie winy, tęsknota, żal, poczucie niższości. Jednak dominuje silna złość. Jak sobie z tym poradzić? To co mnie przeraża to myśl, że chciałabym żeby się odezwał i miałam na to nadzieję po tym spotkaniu. Jak to w sobie zakończyć raz na zawsze? Czy to nie dziwne, że kilkumiesięczną znajomość przeżywam prawie rok po rozstaniu?
KOBIETA, 33 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Sądzę, że to nie jest dziwne że nadal Pani przeżywa tą znajomość i jest to całkowicie normalne. Doradzałabym rozmowy wspierające z psychologiem/psychologiem psychoterapeutą. Polecam ćwiczenie polegające na napisaniu listu do niego a następnie spaleniu lub schowaniu go do szuflady (absolutnie nie wysyłaniu go) tak by symbolicznie zakończyć relację. Drugie ćwiczenie to spisanie umowy z sama sobą o zaprzestaniu myślenia o nim i życia tą relacją. Umowa ta powinna być pisemna i własnoręcznie podpisana oraz przechowywana w dostępnym miejscu by móc motywować do zmiany. Dobrym rozwiązaniem byłoby także szukanie wsparcia najbliższych i otworzenie się na nowe znajomości z mężczyznami. Nie powinna Pani przeżywać poczucia winy, gdyż w punktu widzenia osoby trzeciej Pani traktowała go poważnie w przeciwieństwie do niego. W tym momencie jak najbardziej może Pani przeżywać żal i rozgoryczenie, gdyż dorosły mężczyzna zachował się wobec Pani bardzo niedojrzale i nieodpowiedzialnie. Mam nadzieję, że uda się Pani uporać z tą stratą i że spotka Pani w przyszłości mężczyznę dla którego będzie Pani najważniejszą kobietą na świecie.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psychologkulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty