Spotkania z żonatym mężczyzną i potrójne życie

w zeszłym roku zaczęłam się spotykać z żonatym mężczyzną. Czułam, że chce na nowo ułożyć sobie życie, ale nie mogę zrozumieć po co się ze mną spotykał skoro później miał kolejną. Prowadził potrójne życie. Zapewniał, że się nie odzywa bo ma dużo pracy i że to nie z mojego powodu się nie odzywa. Jesienią chciał się spotkać na noc..nie doszło do spotkania bo nie mógł. W 01 i w 02 chciał się spotkać ja nie mogłam. W marcu był seks a teraz mi oznajmia, że sie rozwodzi, ale nie dla mnie
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Witam, wygląda na to,że ten mężczyzna traktował znajomość z Panią dość powierzchownie i wchodząc w relację intymną jednocześnie szukał innych relacji. Nie każdy traktuje seks, jako jakieś zobowiązanie wobec osoby, z którą się go uprawia, niektórzy mają do sprawy bardzo swobodny stosunek. Rozumiem ,że czuje się Pani rozczarowana i zawiedziona obrotem spraw, jeżeli nie poradzi sobie Pani ze swoimi uczuciami w perspektywie 2 - 3 miesięcy lub też gdyby takie sytuacje zdarzały się dość często proponuję wizytę u psychoterapeuty w celu przyjrzenia się powodom wybierania mężczyzn, którzy mają do intymności inny stosunek niż Pani. Pozdrawiam

0

Witam Panią
Rozumiem rozgoryczenie, żal do mężczyzny i poczucie że została Pani oszukana. Niekiedy zdarza się że mężczyzna funkcjonuje jak łowcze zwierzę czyli im więcej ma zdobyczy tym lepiej, przepraszam za porównanie ale w tym przypadku nic innego specjalnie nie przyszło mi do głowy. Może Pani też pomyśleć z jednej strony że była Pani jedną z wielu ale z drugiej strony to proszę sobie wyobrazić związek małżeński z kimś kto lubi zmieniać partnerki i je ciągle zdobywa czyli zerowe poczucie stabilności.
Zapraszam na psychoterapię, gdzie mogłaby Pani wspólnie z psychoterapeutką zastanowić się co powoduje że wybrała Pani akurat takiego partnera.
Anna Suligowska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty