Jak poradzić sobie z myślami samobójczymi oraz zakończyć samookaleczanie?

Witam. Nie wiem czy powinnam się zgłosić do specjalisty czy nie otóż, am pewien problem raczej długo terminowy. Mam 23 lata i od paru lat borykam się z problemem samookaleczenia i myśli samobójczych. Nigdy nic z tym nie robilam tj: nigdy nie bylam u psychologa. I nie nie wiem czy powinnam iść. Najlepiej od początku. Moje sklannosci do samookaleczenia pojawiły się kiedy miałam 14lat - po śmierci mojej mamy. Chorowała na nowotwór, a ja z siostrą byliśmy w samym centrum tego wszystkiego. Po trzech latach walki zmarła i wtedy pierwszy raz wylądowałam emocje na sobie. Niestety nie skończyło się to na jednym razie. Czasem wracalo czasem nie. Robilam to raczej pod wpływem chwili, cienkie szybko gojace się ranki. Kiedy miałam około 19/20 lat pojawiły się myśli samobójcze. Na początku były na zasadzie ukojenia, że zawsze mam wybór. Nie miały jednej formy ot takie samo pojęcie śmierci. Trzymały się tak około rok a potem jakby ewoluowaly. Pojawiały się częściej i potrafiłam godzinami rozważać najlepsza opcje. Kolejno wymyslałam i odrzucalam kolejne sposoby.. Nie wiem dokladnie w jakim momencie wybrałam sobie ten jeden jedyny sposób i tak samo nie wiem kiedy z poczucia komfortu z samej myśli stały się zamierzonym celem. Teraz jest tak że mam wszystko przemyślane od a do z. Z miejscem i sposobem włącznie rozważane wszystkie sytuację ktore mogą się zdarzyć itp. Straciłam zainteresowanie do tego co kiedyś sprawiało mi przyjemność i teraz tak jest ze nie mam najmniejszej ochoty zajmować się czymkolwiek. Samookaleczenia tak samo stały się bardziej zamierzone, bardziej brutalne i rozleglejsze. I częstsze. Dużo częstsze. Są moim sposobem resetowania się. Kiedy czyje już za duża pustkę. Kiedy mam wrażenie że nie jestem w stanie odczuwać już niczego wtedy to robię.mysl o skrzywdzeniu pojawia się nagle. jedna potem druga, aż w końcu nie moge o niczym innym myśleć niż tylko o tym. Musze to zrobić bo wiem że inaczej będzie jeszcze gorzej ze to sobie nie zniknie a nie moge sie wtedy skupić na niczym innym. Kiedy to już zrobię ogarnia mnie spokój. Cięcia są coraz głębsze i coraz ciężej mi powstrzymać się tylko na kiku. Zrobiło się tak że cięcia są głębokie i potrafię sobie pokryc nimi znaczna część ramienia. Blizny są już na całej ręce od miejsca złączenia szyi z barkiem aż do nadgarstka. Gęsta siatka blizna dosłownie blizna na bliźnie. Po zranienia się jestem zrelaksowana i jakby wszystko to co mnie przytłacza jest nieosiągalne. Potem pojawiają się wyrzuty sumienia. Jestem zła na siebie że znowu uległam, że po raz kolejny zawodze mojego partnera któremu przecież raz po raz obiecuję że tego nie zrobię. Zaczyna mnie to wszystko przytłacza w takim stopniu że coraz bardziej coraz częściej się czy nie jednak naprawdę nie jest lepiej jakbym po prostu to wszystko zakończyła. No cóż stąd ten post. Zastanawiam się czy zasięgnąć pomocy czy zostawić to tak jak jest.
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za posta :)

Ucieszyło mnie zaniepokojenie Pani, swoją aktualną kondycją psychiczną, co zainspirowało Panią do poszukiwania dla siebie specjalistycznej pomocy.

Napisała Pani, że nie wie co robić.
Proszę "... nie zostawić to tak jak jest... . "
Chcę Pani powiedzieć, że zawsze jest rozwiązanie, nawet teraz kiedy Pani tego nie dostrzega!

Proszę już nie czekać!
Co Pani może?
Proszę nie zostawać z tymi doznaniami emocjonalnymi Samej.
Zachęcałabym Panią, by również skorzystać (jeśli byłaby taka możliwość) z osobistej konsultacji w Poradni Zdrowia Psychicznego, celem diagnostyki i komplementarnego leczenia.

Już dzisiaj!
Proszę skontaktować się z bezpłatnym Kryzysowym Telefonem Zaufania (w Polsce) nr 116 123, aktywnym codziennie, od 14.00-22.00, gdzie mogłaby Pani uzyskać wskazówki/wsparcie psychologiczne (po wstępnym rozpoznaniu).
Jest to oferta dla Osób dorosłych, którzy mają potrzebę (ad hoc) uzyskać potrzebną pomoc i wsparcie psychologiczne.

Zachęcam Panią, by (już!) nie czekać, by sięgnąć po tak niezbędną dla Pani pomoc.

Gdyby miała Pani życzenie, zapraszam, do konsultacji via Skype (Irena Mielnik-Madej).

Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest Pani teraz najbardziej potrzebne,

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0

Witam Panią,
Autoagresja, samookaleczanie to najczęściej problem
natury psychicznej, sposób na wyładowanie
agresji, stresu lub ukojenia lęku.
Zachowania autoagresywne są skutkiem
poważnego napięcia psychicznego.
Występują w takich sytuacjach, gdy ból fizyczny
okazuje się być łatwiejszy do zniesienia niż ten psychiczny.
Jest to zjawisko o złożonym charakterze,
które może prowadzić do poważnych zaburzeń.
Najczęstszą przyczyną autoagresji jest uraz,
trauma spowodowana w dzieciństwie.
Pani obniżony nastrój i myśli samobójcze prawdopodobnie
wynikają z niskiej samooceny i przykrych, bolesnych
doświadczeń z przeszłości.
Wszystkie Pani objawy wskazują na to, że jest to depresja,
jednak rzetelną diagnozę można postawić
tylko podczas osobistej konsultacji.
Depresja jest chorobą bardzo niebezpieczną, jeżeli nie jest
właściwie leczona.
Człowiek doświadczający depresji nie widzi możliwości
rozwiązania swoich trudnych problemów – stąd myśli samobójcze. .
Gdy nachodzą złe myśli, najlepiej zadzwonić do bliskiej koleżanki ,
kogoś z rodziny lub wykorzystać
Całodobowy Telefon Zaufania nr 81 534 60 60 lub Telefon Zaufania
dla Osób Dorosłych w Kryzysie Emocjonalnym 116 123
Bardzo ważne jest, żeby Pani problem został
prawidłowo zdiagnozowany i żeby Pani rozpoczęła
leczenie, psychoterapię.
Zachęcam do konsultacji z lekarzem psychiatrą
a przede wszystkim z psychoterapeutą.
Terapeuta pomoże Pani zrozumieć psychiczne konflikty
powstałe na przestrzeni życia oraz odzyskać
równowagę wewnętrzną i radość życia.
Gdyby chciała Pani ze mną porozmawiać o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie

Hanna Markiewicz,
psycholog,
e-mail: konsultacje@psycholog24online.pl
tel. 505 075 298,
http://psycholog24online.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty