Jak poradzić sobie z obojętnością byłego chłopaka?

Bylam z chłopakiem 2.5 roku , on mial 15 lat ja 16 kiedy zaczelismy , biegal za mna mowil ze jestem piekna ,zalezalo mu , teraz ze mna zerwal po takim czasie bo stwierdzil ze on sie wypalił ze nie chce byc w zwiazku wszystko mu we mnie przeszkadzalo mam same wady irytowalo go to ze sie spotykamy, powiedział ze on nie potrzebuje bliskiej osoby ze czuje sie ze soba sam dobrze i starczaja mu koledzy , od pół roku czulam sie jak niepotrzebny przedmiot ktory mu zawadzal ,tylko na poczatku mowil kochamcie
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Dzień dobry. By móc skutecznie poradzić sobie ze stratą, trzeba pogodzić się z myślą, że jej doświadczyliśmy. Jest to trudne, bo wymaga poczucia smutku i żalu z powodu tego doświadczenia. Odwołując się do wcześniejszej fazy Państwa związku prawdopodobnie chciałaby Pani, aby tamte słowa czy zdarzenia były wiążące lub miały pozytywny wpływ na obecną sytuację. To oczywiste i zrozumiałe, że tamten czas był wspaniały i przyjemny. Jednak nie można pominąć obecnych wydarzeń a one są dużo bardziej niepomyślne. Oboje Państwo jesteście w bardzo młodym wieku. Nie wyklucza on zrodzenia się silnych uczuć, wielkich miłości mogących przerodzić się w długotrwałą relację. Jednak możliwe jest także, że doświadczyli Państwo młodzieńczej fascynacji, która jest równie wzniosła i porywająca, ale jednocześnie nie dość trwała. Okres dojrzewania dopiero nas kształtuje, pozwala na stopniową identyfikację własnych potrzeb, możliwości. Choć dzisiaj nie ma Pani powodu do zadowolenia, to w przyszłości okaże się, że odzyska Pani dawny entuzjazm i stworzy wartościową relację z kimś innym. Może również z byłym chłopakiem nawiążecie nową więź, dojrzalszą, bardziej świadomą. Nie wiem tego i być może żadne z Was tego dziś nie wie i wiedzieć nie może. Z całą pewnością jest to czas trudny dla Pani, ale pewnie i dla Pani byłego chłopaka. Od każdego z Was zależy czy potraktujecie to jako porażkę czy doświadczenie, które uczyni Was dojrzalszymi. Dla siebie wzajemnie lub osobno. Trzymam kciuki za to, by odzyskała Pani radość i poczucie szczęścia. Pozdrawiam.

0

Dzień Dobry Pani,

Nie pozostaje Pani nic innego, jak zaakceptować decyzję Pani Chłopaka.

I skupić się na sobie, czyli zająć swoje myśli, działanie, energię takimi zajęciami, które sprawiają Pani radość, a na które być może nie było już przestrzeni-kiedy była Pani w relacji.

A nowa relacja pojawi się...

Życzę Pani radosnego zadbania o siebie,
Irena Mielnik-Madej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty