Jak poradzić sobie z takim uzależnieniem w wieku 20 lat?

Jestem uzależniony od pornografi co najmniej 4 lata ale to może sięgać około 11 roku życia gdzie kojarzę pierwsze takie treści. nie ma chyba takiej jednostki chorobowej, można to jedynie podciągnąć pod seksoholizm, to by się zgadzało bo nastąpiła już dawno ekspansja tego nałogu na poszukiwanie przeżyć w prawdziwym świecie. Tracę na to pieniądze, czas, nerwy i przede wszystkim potencjał, po każdej sesji trace witalność, motywacje i wpadam w swoistą depresje, a obowiązki czekają. Przez ten nałóg powoli zatracam sens. Walczę, jest lepiej, zatracam sens, wracam do nałogu, sensu nie odnajduje, później go odnajduje w walce z nałogiem, walczę i zatracam sens. Błędne koło. Przez lata walki z tym, nauczyłem sie o tym wiele: nałogiem tamuje emocje, te pozytywne jak i negatywne, głównie szczęście, stres, lęk. Zabijam tym nude, niewiem co ze sobą zrobić, walcze nawet kilka godzin, zdażyło się że i dni, przegrywam i wracam do nałogu. Tydzień, dwa, trzy, cztery, może dwa miesiące, jakoś to omijam, wkręcając sobie racjonalizacje, ide na spacer, robie co kolwiek, ale w pewnym momencie dociera do mnie ze to nie ma sensu i swiadczy to o dalszej mojej niewoli gdyz robie rzeczy tylko ze względu na nałóg. Dewastuje mi to życie. Wpadam w różne błędne koła w stylu: nie mam znajomych, trwa odwyk, ja ożywam, ludzie z otoczenia sie ciutke otwierają, zdarza się wspólne wyjście, ja to niesamowicie przeżywam, ewentualnie wkręcam sobie że nie powinienem tego przeżywać, wracam do domu i czuje pustke, i wyczekuje na jakieś następne spotkanie, a wyczekiwanie jest tak mocne że nie chce już robić czego innego, no ale nikt sie nie odzywa, juz po kilku dniach tracę cierpliwość i wracam do nałogu. Marnuje na nim swój czas, swoje nerwy, nie zgadzam się z tym na tle etycznym, i chociaż wiem że to fikcja, oczekuje tego w rzeczywistości. Świadomość zmarnowanych lat i tego że jest wielce prawdopodobne że zmarnuje następne jest frustrująca, chociaż po każdej podjętej próbie odwyku się z tym godzę, wiedząc że nie ma innego wyjścia. Tracę najlepsze lata swojego życia. Poszukuję porady, jakiegoś krótkiego Planu działań, potrzebuje żeby ktoś mi wytknął coś czego nie dostrzegam. W mojej sytuacji odpada terapia, monar też. Mimo ze mieszkam w dużym wojewódzkim mieście to nie mamy anonimowego koła seksoholików. Wiem że dla profesjonalisty w dziedzinie może to zabrzmieć śmiesznie i porażająco ale lwią cześć swojego czasu spędziłem na układaniu sobie głowy, walkę z nałogami i nawykami, mam ze sobą doświadczenie, znam siebie w dość dużym stopniu i jeżeli ktoś by mi coś wskazał, być może bym to u siebie zaadoptował. Jakieś tajniki terapii behawioralno-poznawczej etc. Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi, temat mnie bardzo dotyka. Jestem znowu w punkcie zero, stąd moje nieco pesymistyczne nacechowanie, ale takowe trzymam przez 60% czasu, więc wchodzi już chyba w składową mojej osoby. Ostatni odwyk, do wczoraj, trwał 46 dni, rekord to koło siedemdziesięciu.
MĘŻCZYZNA, 20 LAT ponad rok temu

Przyczyny depresji - teoria Antonovsky'ego

Psychiatra Agnieszka Jamroży przybliża teorię Antonovsky'ego na temat przyczyn depresji. Aaron Antonovsky był amerykańskim socjologiem. Zajmował się stresem zdrowiem i samopoczuciem.

Dla osoby uzależnionej od seksu seks staje się sposobem na pozbycie się stresu, narastającego napięcia i frustracji, ucieczką od nieprzyjemnych uczuć oraz relacji z którymi sobie nie radzi. Stosunek seksualny staje się nadrzędnym celem w życiu osoby uzależnionej. Obsesja związana z seksem wpływa również negatywnie na relacje które stają się wypatrzone, a uzależniony stopniowo oddala się od rodziny przyjaciół i pracy. Zachowania te wpływają na nastrój stają się częścią jego myśli uczuć i działań z czasem pozostając poza kontrolą. Seksoholizm rujnuje życie psychiczne. Ciągłe poczucie winy i niski nastrój powodują że seksoholik jest mocno narażony na depresje.



Celem terapii uzależnienia od seksu jest powrót do zdrowego życia płciowego. Terapia opiera się na świadomości, jakie są przyczyny uzależnienia dlatego odbywa się pod opieką specjalisty.

Uzależnienie to leczy się stosując terapię grupową lub indywidualną w gabinecie psychoterapeuty bądź online. Najlepiej skorzystać z usług seksuologa lub psychoterapeuty specjalizujących się w leczeniu uzależnień behawioralnych.

Proszę pamiętać, że każdego specjalistę obowiązuje tajemnica zawodowa.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty