Jak powinno wyglądać leczenie depresji?
U mojej żony lekarz pierwszego kontaktu zdiagnozował "depresję " i przypisał bez konsultacji z specjslistą lek tritico i masę witamin z grupy B, żona po niespełna tygodniu brania tego leku źle znosila skutki uboczne poszla po poradę do lekarza pierwszego kontaktu przypisał inne i powiedział zeby nie brała juz tych witamin. W międzyczasie będąc z dzieckiem u lekarza dzieciecego tak rozmawiając o tym powiedział nam ze takich lekow nie przypisuje się tak sobie i poradził aby udać sie do specjalisty.Żona umowila sie na wizytę i lekarz zmienił jej lek na escipram bierze go już prawie dwa m ce i dodatkowo ma spotkania z panią psycholog.Po niespelna m-cu lekarz psychiatra jak i psycholog zgodnie stwierdzili ze to nie byla żadna depresja możliwe ze był do poprostu niedobór witamin i tylko jakiś stres.Wtedy bylismy za granicąi żona karmiła jeszcze syna wtedy 2,5 latka i faktycznie bylo kilka sytuacji stresowych które napewno wpłynęły nana żonę bo przejęła się nimi.
ale powiedzieli że nie mozna tych leków tak sobie odstawić. Żona źle znosi te tabletki ma klopoty ze snem uczucie niepokoju czy to normalne . Lekarz ostatnio na te symptomy zwiększył dawkę i dołozył lek alpragen doraźnie gdyby te odczucia się potęgowały.Nie wiem czy to przy takim leczeniu to normalne i jak dlugo potrawa lekarz mowi ze żona boi poddać sie działaniu lekarstwa i ze wszystko jest ok.Sam juz nie wiem.
