Jak radzić sobie z napadami złości mając 21 lat?

Witam. Mam 20 lat i jestem dziewczyną. Proszę o pomoc bo nie wiem jak sobie radzic z moimi napadami złości. Dodam, że mieszkam z narzeczonym i to on jest ofiarą na której rozładowuje swoją agresję. Zauważyłam, że to nasila się coraz bardziej. Nie wiem czy to ma związek z moim dzieciństwem, którego wogole nie miałam ... Moje napady złości nasilają się od półtora roku. Wcześniej było to mniejsze teraz jest gorzej bo nie radzę sobie sama ze sobą. Wszystkiego zaczęło się od tego kiedy mama mojego narzeczonego zaczęła ingerować w nasze życie. Cały czas mnie pouczała. Dała mi odczuć, z jestem do niczego. Było mi przykro. Później zaczęła podpuszczać narzeczonego na mnie i zaczęło się piekło ... Zaczęły się podejrzenia z jego strony brak zaufania. Trwało to długo że z czasem zaczęłam się przy każdej kłótni pakować i uciekać od niego oczywiście szukał mnie i tak historia się ciągłą że się godzilismy i wracałam. I tak non stop zaczęły się moje złości później jak się polocilam z kims czy coś nie było po mojej myśli pierwszą osobą , na której się wyżyłam był on. Później dostawałam furi gdy zaczol mnie opiepszać zaczęłam się pakować co powodowało wściekłość w nim .... I zawsze próbował się dogadać niestety ja byłam mądrzejsza i chciałam mu dopiec żeby mu pokazać sama nie rozumiem tego dlaczego tak robię. To wszystko trwa do dziś kiedy jestem spokojna jestem dobra zawsze każdemu pomogę. I sam mi to mówi że lubi mnie taka. Było dobrze między nami przez chwilę dopóki znów nie dostałam ataku. Wtedy on i jego mama nazwali mnie psychiczną i że jestem jak moja matka bo ona jest taka sama. I znów podejrzenia były .... Jak to uyszałam miałam dość. Kiedy emocje opadły postanowiliśmy z narzeczonym iść do psychologa gdy to się stało okazało się , że Pani psycholog obwiniła mnie, że wina leży po mojej stronie, że to ja się powinnam zmienić . Kiedy wróciliśmy do domu dostałam ataku. Wtedy chłopak zaczoł wydzierać się na mnie i podejrzewać mnie, jego mama znów zaczęła stać po jego stronie. Ja byłam wrogiem. Wtedy postanowiłam, że skończę ze sobą na szczęście się nie udało. Później znów było dobrze. I tak zawsze pakńowanie wyprowadzki uciekanie zaczęło mnie to męczyć mojego narzeczonego też. Pewnego dnia poszłam do lekarza stwierdził u mnie nerwice dał leki na nerwy. Gdy je brałam nie byłam aż tak nerwowa . Ochłonęłam trochę i odpoczęłam zrozumialam, że to przez nerwy . Gdy leki się skończyły przez chwilę było ok. Ale później znowu jak coś zrobiłam to było źle i byłam winna . To spowodowalo, że od nowa przestałam nad sobą panować i znów wróciła agresja. Boje się , że wkońcu dojdzie do tego , że uderzę narzeczonego ... Bo nie panuje nad sobą i jak nie mam na kim wyzywam się na nim i na sobie bije się po brzuchu męczę się tym bo nie chce tak. Chcę być taka jak kiedyś a nie wiem jak to zrobić ... Wiem, że robię źle wiem że zachowuje się jak wariatka . Proszę pomóżcie mi.
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Witam Panią,
Problemy z kontrolowaniem emocji i nadmierna nerwowość
są najczęściej reakcją obronną ludzkiej psychiki na stres,
lęk czy traumatyczne przeżycie z przeszłości.
Napisała Pani: „Nie wiem czy to ma związek z moim dzieciństwem,
którego w ogóle nie miałam ...”
Prawdopodobnie istnieje ścisły związek Pani
dzieciństwa z Pani funkcjonowaniem emocjonalnym
i tym, co obecnie dzieje się w Pani życiu.
Jednak rzetelną diagnozę można postawić tylko podczas
osobistej konsultacji, po wnikliwym wywiadzie i zbadaniu
okoliczności, które doprowadziły do opisanych zaburzeń.
Żeby Pani pomóc, trzeba poznać dokładnie naturę
Pani problemu, dotrzeć do źródła Pani trudności
z opanowaniem emocji i na tej podstawie opracować
właściwą metodę terapii.
Dlatego zachęcam Panią do podjęcia psychoterapii.
Terapeuta pomoże Pani odzyskać równowagę
wewnętrzną, wzmocnić poczucie własnej wartości,
oraz zdobyć umiejętność kontrolowania emocji
i radzenia sobie ze stresem, dzięki czemu odzyska
Pani spokój i radość życia.
Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie

Hanna Markiewicz,
psycholog,
e-mail: konsultacje@psycholog24online.pl
tel. 505 075 298,
http://psycholog24online.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty