Jak radzić sobie z natrętnymi myślami mając 19 lat?
Witam. Mam 19 lat. Mam problem z myślami a raczej są one chyba natrętne…Nie daje mi to w spokoju normalnie funkcjonować a na dodatek niszczy mój związek, wpływają na mój humor i nastrój oraz na apetyt jedzenia czy spotkania ze znajomymi-dosłownie na wszystko.
Jestem w związku od 4 lat ale z przerwami kilkoma. Ogólnie to przeżywaliśmy sporo kryzysów/kłótni i wątpliwości w tym związku, bywały przerwy lecz zawsze coś nas do siebie ciągnęło, tęskniliśmy i wracaliśmy-teraz jest już dobrze lecz niszczą ten związek moje myśli i postępowania. Pomimo kryzysów i złych chwil naprawdę zależy mi na moim chłopaku, czuję, że go kocham, chce dla niego jak najlepiej aby był szczęśliwy i myśle o nas przyszłościowo.
Zrobiłam wiele błędów w związku-mam na myśli zdradę emocjonalną(chłopak o tym wie) Potrafiłam z innymi chłopakami flirtować, prowadzić "zboczone" rozmowy, wysyłać jakieś zdjęcia nieodpowiednie, gdy ktoś mi się podobał i widywałam się z tym kimś w grupce znajomych to cieszyłam się, zerkałam na niego, czasami cieszyłam się bardziej z jego obecności niż z mojego chłopaka itd- mam takiego kolegę, z którym tak miałam wysyłałam mu czasem jakieś zdjęcia jak ładnie wyglądałam by to widział patrzałam czy przeczytał itd no byłam/jestem może zauroczona? nie zdawałam sobie sprawy z tego, że może być to złe-urwałam kontakt bo zależy mi bardziej na relacji z moim chłopakiem.
Kolejny kolega to z nim kręciłam podczas przerwy, wdał się pocałunek itd. Chociaż jak byłam z moim chłopakiem w związku to też były nieodpowiednie rozmowy, zdjęcia,cieszyłam się itd.
Oczywiście są oni bardzo przystojni i pociągający i mogę coś do nich czuć skoro tak się zachowywałam i postępowałam. I moja głowa już boli od myślenia. Ciągle w głowie mam myśli do tych dwóch dawnych kolegów, jednego czasem widuje a drugiego nie:A co gdyby któryś z nich chciałby być z Tobą to zostawiłabyś swojego obecnego chłopaka? Co jeśli tak naprawdę chcesz być z nim lub z nim? Może od swojego chłopaka jesteś tylko przyzwyczajona? Może własnego chłopaka wcale nie kochasz?
Ja nawet potrafię wyobrazić sobie z nimi daną czynność, którą robię z moim obecnym chłopakiem-np stosunek to w głowie pojawia się obraz tej czynności z którymś z nich. Czy to, że tak mam z nimi świadczy o nie kochaniu mojego partnera? Czy mogę coś czuć do nich będąc w związku? Mówię sobie też, że skoro są przystojni i coś czuję to nie miałabym problemu aby do mnie zarywali że mogę mieć ochotę "na nich" ale tego nie zrobię bo jestem w związku w którym chce być-czy to okej?No to chyba logiczne, że gdybym miała wybór któryś z nich a mój chłopak to wybrałabym mojego chłopaka- dużo z nim przeszłam, zależy mi na nim i chciałabym pielęgnować to dalej z nim a nie poddać się "nowemu uczuciu"- a jak tak pomyśle to zaraz w głowie: a na pewno tak jest? może boisz się? przecież oni są przystojniejsi to przecież wolisz ich i wybrałabyś ich-i tak sobie wmawiam. Nie umiem odróżnić czy to wmawianie czy prawda. Mój chłopak ma już dość bo ja mu o wszystkich moich myślach mówię-dosłownie wszystkich i mu przykro,wkurza się i tak dalej..analizuje wszystko co robiłam w związku czy czegoś zapomniałam mu powiedzieć itd.. czy na pewno go kocham jak mam tak z innymi? itd..