Dzień dobry. W realizacji postanowień ważne są dwa czynniki: motywacja i wytrwałość. To pierwsze zwykle przychodzi łatwiej, to drugie, niestety nie. Nikt nie musi Pani namawiać do tego, by poczuć się lepiej, sama Pani chce i to właśnie jest Pani motywacja. Jeżeli chodzi o wytrwałość, to wpływa na nią wiele zmiennych. W pracy z Klientami często obserwuję, że negatywnie na ten aspekt wpływają zbyt wygórowane oczekiwania w stosunku do czasu, w jakim chcą osiągnąć zamierzone efekty, zbytnia surowość wobec siebie, brak uwzględnienia realnych możliwości np. ze względu na czas, który mogą poświęcić na wprowadzenie zmian, posiadane zasoby kondycji psychicznej (bywają zbyt zmęczeni, by ponieść kolejny wysiłek - a takim jest zmiana, nawet jeżeli na lepsze). Nie wiem jak jest w Pani przypadku, bo każdą sytuację należy traktować indywidualnie, ale wskazówką, która najczęściej bywa pomocna dla moich Klientów jest, by nie podchodzili do wprowadzania zmian w sposób definitywny. Oznacza to, że nie skupiają się na celu głównym, tylko na osiągalnym. Jeżeli np. chodzi o kwestię wytrwałości w ćwiczeniach, to nie zakładamy, że chce Pani zredukować wagę, ale że chce Pani znaleźć czas na wykonywanie ćwiczeń np. co drugi dzień. I tylko na tym koncentruje Pani swoją uwagę. Jeżeli to się uda, może Pani postawić sobie po kilku tygodniach nowy cel: intensyfikację ćwiczeń lub zwiększenie częstości ich wykonywania. Kolejnym postanowieniem może być np. rezygnacja z jakiegoś elementu diety, który uważa Pani za zły nawyk (np. słodycze, napoje gazowane). W ten sposób w ogóle nie staramy się myśleć o efekcie końcowym, ale o zadaniach do wykonania w drodze do celu. Cel i tak nadejdzie;) Pozdrawiam.
